Drużyna trenera Piotra Będzikowskiego była zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki. Legniczanie na wiosnę prezentują wysoką formę, z jedenastu dotychczas rozegranych meczów w 2014 roku wygrali osiem i na dwie kolejki przed końcem sezonu pozostawali w gronie drużyn walczących o miejsce w barażach. By utrzymać się w tej stawce, w sobotę musieli bezwzględnie pokonać plasujące się w strefie barażowej Zagłębie.
Siódemka Miedź udanie rozpoczęła spotkanie, po dziesięciu minutach rywalizacji wygrywając już 8:4. Przyjezdni w pierwszej części nie rezygnowali jednak z walki o korzystny wynik i niemal do końca pierwszej połowy nie ustępowali zbytnio rywalom. W 20. minucie Miedź prowadziła co prawda 14:9, ale w ciągu pięciu kolejnych minut goście odrobili trzy bramki i przegrywali zaledwie 12:14.
Od tego momentu zawodnicy Będzikowskiego przejęli jednak inicjatywę i systematycznie budowali swoje prowadzenie. Na przerwę Miedź zeszła wygrywając 18:14, a po zmianie stron poszła za ciosem i dobiła rywala. Świetne zawody rozgrywał Robert Szuszkiewicz, z dobrej strony pokazali się też Jan i Wojciech Czuwara oraz Kacper Adamski.
W 50. minucie gospodarze prowadzili już 30:20, a w końcowych minutach spotkania powiększyli przewagę do czternastu bramek. Ostatecznie Miedź zwyciężyła 40:26, utrzymując trzecią lokatę w ligowej tabeli. Drugi aktualnie KSSPR Końskie na kolejkę przed końcem rywalizacji ma tyle samo punktów. Zagłębie sezon zakończy zaś na pozycji barażowej.
Siódemka Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec 40:26 (18:14)
Siódemka Miedź: Buchcic, Mazur 1, K. Wyszogrodzki - Szuszkiewicz 10, W. Czuwara 6, J. Czuwara 5, Adamski 5, Wita 3, Wojkowski 3, Piwko 2, Antosik 2, Cegłowski 2, G. Wyszogrodzki 2 Siekaniec 1, Orzłowski.
Zagłębie: Wnuk, Nakwaski - Kalisz 2, Sieczka 2, Mentel 2, Kozłowski 6, Kulka 5, Krzepkowski 1, Strużyna 3, Michalak 1, Fidyt 4, Opoka.
Sędziowali: Bartosz Kowalek oraz Wojciech Marciniak (woj. wielkopolskie).
Widzów: 150.