W poprzedniej kolejce szczypiorniści SMS-u ZPRP Gdańsk przegrali w Olsztynie z Warmią Traveland aż 20:39 podczas, gdy MKS Poznań uległ Polskiemu Cukrowi-Pomezanii Malbork 28:36. W tabeli wyżej znajduje się jednak beniaminek z Wielkopolski.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla szczypiornistów z Poznania, którzy po sześciu minutach prowadzili 4:1, a cztery minuty później podwyższyli przewagę do 7:2. Młodzi uczniowie gdańskiego liceum zdołali jednak odrobić część straty jeszcze w pierwszej części spotkania. Na tablicy wyników widniał już rezultat 11:13, ostatecznie na przerwę podopieczni Domana Leitgebera schodzili przy dwubramkowym prowadzeniu.
Druga połowa, to kontynuacja pogoni gospodarzy. W końcu po siedmiu minutach, gdy bramkę zdobył Borys Brukwicki, SMS ZPRP doprowadził do remisu. W najważniejszej fazie meczu MKS zdobył jednak cztery bramki przewagi i mimo, że gospodarze znów zaczęli odrabiać straty, ostatecznie dwa punkty pojechały do Poznania. - Zaczęliśmy medcz bardzo słabo. Po zmianie systemu obrony na 5:1 udało nam się dogonić rywali, jednak ostatnich pięć minut zadecydowało o tym, że nie wygraliśmy meczu. Popełniliśmy wtedy zbyt dużo błędów - powiedział Dariusz Tomaszewski.
SMS ZPRP Gdańsk - MKS Poznań 25:27 (11:14)
SMS ZPRP: Dyszer - Szopa 6, Majdziński 5, Chyła 4, Brukwicki 2, Gąsiorek 2, Pedryc 2, Potoczny 1, Czarnecki 1, Grzegorek 1 oraz Kowalczyk .
MKS: Sobota, Zarzycki - Tokaj 5, M.Kasperczak 5, Bartłomiejczyk 4, Szczukocki 3, J.Kasperczak 3, Kaczmarek 2, Leder 2, Niedzielski 2, Pochopień 1.
Sędziowie: Puszkarski, Sołodko.
Widzów: 40.