- Tak okazałe zwycięstwo musi cieszyć. Był to przecież mój debiut w roli selekcjonera. Nie można się jednak tym za bardzo ekscytować, bo Austriaczki zagrały naprawdę bardzo słabo. Muszę pochwalić dziewczyny za grę w obronie. Świetnie spisywały się też nasze bramkarki. Mogliśmy przetestować różne warianty gry w obronie i ataku - powiedział po meczu z Austrią szkoleniowiec reprezentacji Polski Krzysztof Przybylski.
- Znamienne, że moje zawodniczki nie wykorzystały żadnego z czterech rzutów karnych. Siedem kolejnych strzałów lądowało na poprzeczce. Przyjechaliśmy się tu uczyć się, uczyć i jeszcze raz uczyć - dodał trener Austriaczek Herbert Müller.