Bożena Karkut: Zabrakło nam koncentracji przez całe 60 minut. Szansa na odrobienie strat była, jednak przed przerwą powinniśmy prowadzić różnicą sześciu-siedmiu bramek. Nie udało nam się wykonać tego planu w pierwszej połowie i mimo tego, że w większości zagraliśmy dobre spotkanie nie zdołaliśmy odrobić strat.
Aleksandra Jacek: Do pełni szczęścia zabrakło nam skuteczności. Zagrałyśmy dobry mecz w obronie, jednak w ataku nie wszystko było tak jakbyśmy chciały. Popełniliśmy również zbyt dużo niewymuszonych błędów, co wykorzystywały przeciwniczki.
Joanna Obrusiewicz: W Pucharze EHF nie ma słabych drużyn i nie ważne na kogo byśmy trafiły, to z pewnością nie byłoby łatwo awansować do kolejnej rundy. Wylosowałyśmy jedną z najsilniejszych drużyn na jaką mogliśmy trafić, jednak była szansa na awans. Niestety pierwszy mecz przegrałyśmy za wysoko i tej straty nie udało nam się odrobić na własnym parkiecie.