Antoni Parecki: Mam nadzieję, że nie przegramy tego meczu w głowach

Ciężki pojedynek czeka elbląski Start, który w dziesiątej kolejce PGNiG Superligi Kobiet zmierzy się z wicemistrzem kraju, Zagłębiem Lubin.

Mecz 9. kolejki superligi kobiet pomiędzy Vistalem a Startem zakończył się wygraną gdyńskiej drużyny. Elblążanki fatalnie rozpoczęły te zawody i nie były już w stanie odrobić strat. Szkoleniowiec Startu nie krył rozczarowania po zakończonym pojedynku. - Jestem niepocieszony i zawiedziony - tak krótko skomentował postawę swoich podopiecznych chwile po gwizdku końcowym.

Dzisiejszy pojedynek z Zagłębiem będzie okazją do rehabilitacji, jednak nie będzie to łatwe zadanie. - Kolejne spotkanie gramy z Zagłębiem u siebie i na pewno będzie to bardzo ciężkie spotkanie - powiedział Antoni Parecki. - Podejrzewam, że będzie ono najcięższe ze wszystkich, bo dziewczyny będą chciały zrehabilitować się za porażkę w Gdyni. Wiemy, że Zagłębie gra wysoką obroną, która jest bardzo nieprzyjemna. Na zajęciach próbowaliśmy bronić i grać w tej sposób, jaki prezentuje Lubin.

Mecz z Zagłębiem będzie transmitowany przez telewizję Polsat Sport. Elblążanki miały już okazję w tym sezonie grać w obecności kamer, podczas inauguracji sezonu, kiedy to podejmowały Pogoń Baltice Szczecin. Pojedynek ten zakończył się niespodziewanie wysoką porażką gospodyń, którą niektórzy tłumaczyli tremą i presją przedsezonowych sparingów. Jak będzie podczas pojedynku z Zagłębiem? - Wszystko będzie zależało od tego czy dziewczyny podejmą dziś walkę i nie przegrają tego meczu w głowach. Mam nadzieję, że jednak zaprezentują co potrafią i myślę, że to powinno wystarczyć na ogranie Zagłębia i innych zespołów z czołówki. Moje zawodniczki potrafią wiele, pokazały to w meczach treningowych. Okazuje się jednak, że liga zweryfikowała pewne rzeczy. Spotkania ligowe podnoszą adrenalinę u rywali, a u nas prawdopodobnie zabija ona umiejętności. Mam nadzieję, że w sobotnim meczu z Zagłębiem uda się to przełamać - posumował szkoleniowiec.

Czy elblążanki zrehabilitują się za porażkę w Gdyni?
Czy elblążanki zrehabilitują się za porażkę w Gdyni?
Źródło artykułu: