Elbląska drużyna w trwających rozgrywkach PGNiG Superligi Kobiet spisuje się w kratkę. Podopieczne Antoniego Pareckiego sezon rozpoczęły od domowej porażki z SPR Pogonią Baltica Szczecin, w sześciu kolejnych meczach uznając jeszcze wyższość MKS-u Selgros Lublin i, dość niespodziewanie, ostatniego wówczas KPR Ruchu Chorzów. Przed tygodniem Start pokonał jednak na własnym parkiecie Piotrcovię Piotrków Trybunalski i do środowego meczu w Gdyni przystąpi w dobrych nastrojach.
Elblążanki zagrają z Vistalem Gdynia w swym praktycznie najmocniejszym zestawieniu. Jedyną nieobecną będzie kontuzjowana od dłuższego czasu Edyta Szymańska. - Zagramy oczywiście bez Edyty, która cały czas leczy kontuzję tego nieszczęsnego palca u lewej ręki, a poza tym można powiedzieć, że wystąpimy w optymalnym składzie - zdradza II trenerka Startu, Justyna Stelina.
Spotkanie w Gdyni zapowiada się pasjonująco. Obie ekipy znają się bowiem jak łyse konie, a przed sezonem rozegrały ze sobą dodatkowo dwa sparingi. W obu górą był Start, lecz w jednym z nich tryumfował dopiero po serii rzutów karnych. Walki nie powinno więc zabraknąć. - Nie wyobrażam sobie żeby w jakimkolwiek momencie mogło jej zabraknąć. - stwierdza natychmiast Stelina, dodając: - Zapowiada się wyrównany mecz. Zarówno my, jak i Vistal będziemy chciały pokazać kawałek dobrej piłki ręcznej. Mam nadzieję, że spotkanie będzie stało na wysokim poziomie. Wiele zależeć będzie też od dyspozycji dnia, co ma szczególne znaczenie w kobiecej piłce ręcznej.
Trenerka Startu wierzy, że jej zespół odniesie w środowy wieczór piąte zwycięstwo w sezonie. - Wygra lepszy. Liczę jednak, że punkty pojadą do Elbląga, ale na pewno będzie to bardzo trudne spotkanie - dodaje na koniec. Spotkanie zaplanowane zostało na godz. 19:00. Portal SportoweFakty.pl zaprasza na relacją na żywo z tego wydarzenia oraz pozostałych meczów 9. kolejki PGNiG Superligi Kobiet.