Krzysztof Kotwicki: Każdy powinien bać się naszego zespołu

Po wygranej nad Górnikiem Zabrze nastroje w szeregach MMTS-u Kwidzyn uległy zdecydowanej poprawie. Krzysztof Kotwicki uważa, że jego drużyna może zaskoczyć każdego przeciwnika.

Tryumf nad faworyzowaną zabrzańską ekipą mocno podbudował młodych kwidzyńskich szczypiornistów. Wygrana z kreowaną na trzecią siłę w Polsce drużyną, zwłaszcza po kolejnych solidnych roszadach kadrowych w trakcie przerwy między rozgrywkami, może wyłącznie pozytywnie zadziałać na borykającą się z różnymi trudnościami siódemkę trenera Krzysztofa Kotwickiego. Po meczu z Górnikiem szkoleniowiec MMTS-u zadowolony był przede wszystkim z postawy swych podopiecznych w defensywie.

- Pozostaje mi tylko cieszyć się, że złapaliśmy właściwy rytm w obronie. Twardo stanęliśmy, do tego bramka odbiła kilka rzutów. Powoli wchodzimy na właściwe tory i tak jak w tamtym roku mówiłem, myślę że każdy przeciwnik powinien bać się naszego zespołu  - stwierdził trener kwidzynian.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Dotychczasowe trzy zwycięstwa MMTS-u w siedmiu spotkaniach nie są może satysfakcjonującym kibiców wynikiem, jednak warto odnotować, że ekipa trenera Kotwickiego tryumfowała za każdym razem nie będąc faworytem. Tak było w domowym meczu z SPR Stalą Mielec, tak było też i na wyjeździe w Opolu jak i przed ostatnim meczem z Górnikiem. W ocenie szkoleniowca to zasługa konsekwentnej i regularnej pracy.

- Jeżeli ktoś pracuje konsekwentnie i spełnia jakieś tam założone cele, to prędzej czy później musi to przynieść rezultaty. Zawsze śmieję się z tych wszystkich malkontentów, którzy gdzieś tam z boku po jednym czy dwóch meczach spisują od razu jakiś zespół na straty. Tak było przecież w naszym przypadku. Myślę jednak, że w tym wszystkim kluczem do sukcesu jest konsekwencja - dodał. MMTS z sześcioma punktami zajmuje 7. miejsce w tabeli.

Źródło artykułu: