Beniaminek postawił opór - relacja z meczu SPR Chrobry Głogów - KPR Legionowo

W spotkaniu 4. kolejki męskiej PGNiG Superligi SPR Chrobry Głogów przed własną publicznością zwyciężył zespół beniaminka KPR Legionowo i zapisał na swoim koncie drugi komplet punktów w tym sezonie.

Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania miała miejsc miła uroczystość. Przedstawiciele klubu SPR-u oraz kibice wręczyli upominki obecnemu trenerowi KPR-u Jarosławowi Cieślikowskiemu, który w przeszłości prowadził zespół z Głogowa i wywalczył z nim wicemistrzostwo Polski oraz Sebastianowi Zaporze, jeszcze w poprzednich rozgrywkach reprezentującemu barwy Chrobrego.

Po wygranej na trudnym terenie w Mielcu, głogowianie przed własną publicznością w starciu z beniaminkiem z Legionowa mieli pójść za ciosem i zainkasować kolejny komplet punktów. Już pierwsze minuty pokazały jednak, iż o takie wcale nie będzie tak łatwo. Pojedynek w hali im. Ryszarda Matuszaka zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście, którzy szybko wyszli na prowadzenie 2:0. Gospodarze jednak już kilka chwil później zdołali doprowadzić do wyrównania 3:3. Przez kilka najbliższych minut gra toczyła się bramka za bramkę. Dopiero w 17. minucie miejscowym udało się kilkukrotnie z rzędu pokonać golkipera rywali i wypracować sobie przewagę bramkową, której, jak się później okazało, nie oddali już do końca. Na przerwę drużyny zeszły do szatni przy wyniku 16:12 dla gospodarzy.

Po zmianie stron głogowianie nie potrafili całkowicie przejąć inicjatywy na parkiecie. Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego momentami mieli spore problemy w ofensywie, grali chaotycznie i oddawali wiele nieskutecznych rzutów, co poskutkowało tym, iż 5 bramek przewagi nad rywalem, to wszystko na co było ich stać tego dnia (40 min. 20:15). Goście do końca walczyli o jak najkorzystniejszy rezultat, jednak nie zdołali
dognić gospodarzy. W efekcie mecz zakończył się wynikiem 25:22 dla Chrobrego, który odniósł drugie zwycięstwo w sezonie, co pozwoliło mu po czterech seriach spotkań uplasować się na piątej pozycji ligowego zestawienia.

Na wyróżnienie w głogowskiej ekipie zasłużył Anton Prakapenia, zdobywca 8 trafień oraz mający na swoim koncie wiele udanych interwencji w bramce Rafał Stachera. W szerach zespołu z Mazowsza brylował Witalij Titow, który wpisując się na listę strzelców aż 11 razy zdobył połowę bramek całej drużyny KPR-u w sobotnim meczu. Obaj zawodnicy popisali się również stuprocentowa skutecznością w egzekwowaniu rzutów karnych.

SPR Chrobry Głogów - KPR Legionowo 25:22 (16:12)

SPR Chrobry:
Zapora, Świrkula - Prakapenia 8,  Gujski 3, Bednarek 2, Płócienniczak 1, Gregor 1, Mochocki, Jankowski, Łucak 4, Świtała, Gromyko 6, Witkowski
Karne:
5/5
Kary:
10 min.

KPR:
Zapora, Szałkucki - Titov 11, Ciok 3, Szmulik 1, Bałwas 3, Dzieniszewski 1, Gawęcki 1, Wuszter 2, Albin, Wiak, Kasprzak
Karne: 4/4
Kary: 10 min.

Kary:
SPR Chrobry - 10 min. (Prakapeania, Bedanrek - po 4 min, Płócienniczak - 2min.); KPR  - 10 min. (Dzieniszewski, Szmulik, Ciok, Wuszter, Wiak - po 2 min.)

Sędziowie:
Andrzej Rajkiewicz - Jakub Tarczykowski
Widzów: 1 100

Komentarze (4)
avatar
hanka
30.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legionowo ma słabego trenera. Ma do wszystkich pretensje a powinien mieć sam do siebie. Jak Cieślikowski będzie trenerem,to I liga pewna. 
avatar
Ahri
30.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Widać, że na Głogów wystarczyłoby dwóch Titovów.
Co do samego meczu, pozwolę sobie przytoczyć komentarz mojej żony, która przez chwilę poobserwowała, co oglądam w telewizji: "A to nie miało by
Czytaj całość
Czarek
29.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zapora i w Legionowie i w Głogowie?? Tak się czepiam:) A co do meczu... zwodnicy z Legionowa w ogóle nie przypominali tych z meczu z Kwidzynem. Niby walczyli ale jakoś tak jaj w tym brakowało. Czytaj całość
avatar
Adriano
29.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Witek coś mało grał!