Dunkierka pokonana! Pierwsze punkty Vive - relacja z meczu Vive Targi Kielce - Dunkerque HB

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W spotkaniu 1. kolejki Ligi Mistrzów szczypiorniści Vive Targów Kielce wysoko pokonali francuską Dunkierkę 33:23! Podopieczni Bogdana Wenty zostali liderami grupy B.

W tym artykule dowiesz się o:

Mistrzowie Polski byli faworytami tego pojedynku, choć już pierwsze minuty pokazały, że Dunkierka nie przyjechała do stolicy świętokrzyskiego na wycieczkę. Po wyrównanym początku kielczanie dopiero w 12. minucie objęli wyższe prowadzenie (6:3). Spore problemy sprawiała im agresywna obrona rywali. W ekipie Vive znakomicie spisywał się za to Sławomir Szmal i to w dużej mierze dzięki jego interwencjom gospodarze utrzymywali skromną przewagę.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Po niepełna kwadransie, przy stanie 7:4, o czas poprosił trener francuskiego zespołu. Przerwa nieco wybiła z rytmu żółto-biało-niebieskich, którzy jednak nie pozwolili aż do końca pierwszej połowy zbliżyć się gościom na więcej niż dwie bramki. Kapitalną formę strzelecką od początku spotkania prezentował chorwacki skrzydłowy, Manuel Strlek. Jednak wynik do przerwy ustali przepięknym rzutem Grzegorz Tkaczyk. Po 30 minutach było 15:11 dla Vive.

Po zmianie stron gospodarze długo nie mogli złapać odpowiedniego rytmu, przez co Dunkierka kilkakrotnie była bliska wyrównania. Podopieczni Bogdana Wenty największe problemy mieli w ataku pozycyjnym. Przestój trwał kilkanaście minut, dopiero wtedy Vive zaczęło coraz bardziej dominować, a duże ożywienie wniosło pojawienie się na parkiecie Venio Loserta w bramce oraz Urosa Zormana na rozegraniu.

Słoweniec wziął ciężar gry na swoje barki i sam rzucił kilka ważnych i efektownych bramek. Z każdą minutą przewaga gospodarzy była wyraźniejsza. Festiwal strzelecki z powodzeniem kontynuował Strlek, a kielecka obrona przypominała momentami prawdziwy mur. Dzięki temu na dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem kielczanie prowadzili już 27:21. W tym momencie stało się jasne, że zawodnikom Dunkierki ciężko będzie odwróci losy meczu. Ostatecznie Vive Targi Kielce pokonało Francuzów 33:23.

Vive Targi Kielce - Dunkerque HB 33:23 (15:11)

Vive: Szmal, Losert - Grabarczyk, Jurecki 7, Tkaczyk 2, Olafsson, Aquinagalde 3, Bielecki, Jachlewski, Strlek 9, Lijewski 2, Buntić, Musa 1, Zorman 5, Rosiński, Cupić 4 (1). Karne: 1/2 Kary: 10 min.

Dunkerque: Gerard, Annotel – Afgour 3, Lamon, Nagy 1, Touati, Causse 2, Rambo 3, Soudry 2, Emonet 1, Guillard 4, Grocaut, Joli 1 (1), Mokrani, Butto 5, Hansen 1. Karne: 2/2 Kary: 4 min.

Kary: Vive - Grabarczy 2x, Tkaczyk, Cupić, Buntić; Dunkierka - Touati, Grocaut   Sędziowie: Aleksandar Pandzić i Ivan Mosorinski (Serbia) Widzów: 4000

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
14
13
0
1
455:385
26
2
14
9
2
3
411:397
20
3
14
7
1
6
378:370
15
4
14
5
4
5
421:408
14
5
14
5
1
8
413:412
11
6
14
4
3
7
359:388
11
7
14
3
2
9
398:439
8
8
14
3
1
10
380:416
7
Źródło artykułu: