MMTS lepszy od Stali, Górnik rozbił Zagłębie (wyniki)

W sobotę piłkarze ręczni z PGNiG Superligi rozegrali cztery spotkania. Cenne zwycięstwa odniosły zespoły z Kwidzyna, Kielc, Puław i Zabrza.

Do najciekawszego spotkania 2. kolejki doszło w Kwidzynie, gdzie naprzeciw siebie stanęli szczypiorniści miejscowego MMTS-u oraz Stali Mielec. W pierwszej połowie na parkiecie dominowali kwidzynianie, w szeregach których prym wiódł Michał Daszek. Zespół z Mielca trapiony kontuzjami miał ogromne problemy ze zdobywaniem bramek. Jedynym skutecznym sposobem były rzuty karne bezbłędnie egzekwowane przez Rafała Glińskiego. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, kwidzynianie utrzymywali skromną przewagę, a mielczanie starali się odrobić straty. Pomimo walki do ostatnich sekund ta sztuka im się nie udała i to MMTS zainkasował cenne punkty.

Górnik Zabrze odniósł premierowe zwycięstwo. Podopieczni Patrika Liljestrandal pewnie pokonali Zagłębie Lubin. Goście tylko w pierwszych minutach toczyli wyrównaną walkę z miejscową drużyną, z upływem czasu uwidoczniła się przewaga Górnika. Zespół z Zabrza na przerwę zszedł z zaliczką sześciu bramek 19:13. W drugiej odsłonie zabrzanie kontrolowali losy pojedynku. Bezradni lubinianie nie byli w stanie przeciwstawić się mocnej ekipie z Górnego Śląska, ulegając 26:34.

Vive Targi Kielce tym razem po skalp przyjechało do Piotrkowa Trybunalskiego. Spotkanie z miejscowym Piotrkowianinem można określić mianem pojedynku Dawida z Goliatem. Mistrzowie Polski od początku dyktowali warunki, nie forsując jednak zbytnio tempa. Kielczanie systematycznie budowali swoją przewagę, która stanęła na liczbie jedenastu bramek. Vive Targi pokonało Piotrkowianina 37:26.

Drugie zwycięstwo w sezonie odniósł zespół z Puław. Podopieczni Bogdana Kowalczyka w meczu z beniaminkiem nie zaprezentowali się jednak najlepiej. Po wyrównanych pierwszych minutach spotkania z upływem czasu gospodarze zaczęli wypracowywać przewagę. W 45 minucie puławianie prowadzili 24:17 i wydawało się, że jest już po meczu. KPR Legionowo walczył jednak do samego końca o korzystny rezultat. Nieskutecznie, gospodarze nie pozwolili wydrzeć sobie zwycięstwa 28:26.

MMTS Kwidzyn - SPR Stal Mielec 30:28 (14:10)
Najwięcej bramek: dla MMTS - Michał Daszek 6, Adrian Nogowski, Przemysław Zadura - po 5; dla SPR Stali - Rafał Gliński 8, Michał Adamuszek 6, Damian Kostrzewa, Grzegorz Sobut - po 5.

Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 34:26 (19:13)
Najwięcej bramek: dla Górnika - Robert Orzechowski 7, Patryk Kuchczyński 6, dla Zagłębia - Wojciech Gumiński 8, Dariusz Rosiek 5.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Vive Targi Kielce 26:37 (13:20)
Najwięcej bramek: dla Piotrkowianina - Szymon Woynowski 5, Piotr Swat 4, dla Vive - Ivan Cupic 10, Denis Buntic, Michał Jurecki i Mateusz Jachlewski po 4.

KS Azoty Puławy - KPR Legionowo 28:26 (17:14)
Najwięcej bramek: dla Azotów - Piotr Masłowski 5, Przemysław Krajewski 5, Adam Babicz 4, dla KPR - Kamil Ciok 8, Witalij Titow 5, Radosław Dzieniszewski 4.

#DrużynaMZPpdPBramkiPkt
1. NMC Górnik Zabrze 3 3 0 0 89:73 6
2. Wybrzeże Gdańsk 3 2 0 1 74:79 4
3. Chrobry Głogów 3 1 0 2 90:98 2
4. KPR Gwardia Opole 3 0 1 2 94:107 1
Komentarze (36)
groh eater
15.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Źle to w wykonaniu Stali wyglądało i to chyba wszyscy widzieli. Pomysłu na grę w ataku żadnego a powrót do obrony w tempie żółwim a przeciez MMTS zawsze gra szybko i trener Skutnik o tym wiedzi Czytaj całość
avatar
darek73
15.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no i sędziowanie na poziomie....:) 
avatar
Lili9
14.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A wie ktoś może kiedy wraca Szpera ? Bo jednak brakuje mi coś w tej kadrze ..jest jakaś pustka . :) 
avatar
CameleoN
14.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
wielkie brawa dla gornika i vive za pogrom oraz niespodzianke kwidzyna 
kazek76
14.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja do tej pory nie wypowiadałem się na temat trenera, tzn. na temat jego warsztatu pracy. Krytykowałem go tylko za to, że chlapie co mu język na ślinę przyniesie. Ale mnie ten trener jakoś nigd Czytaj całość