Najbliższy czas będzie dla zawodniczek Interferii Zagłębia Lubin niezwykle ciężki. W przeciągu dwóch tygodni lubinianki rozegrają cztery spotkania - dwa w ekstraklasie i dwa w pucharze EHF-u. To właśnie przez udział w europejskich rozgrywkach mecz z Politechniką zostanie rozegrany awansem. Niemal zaraz po nim podopieczne Bożeny Karkut udadzą się w daleką podróż do rosyjskiego Krasnodaru.
Zanim to jednak nastąpi trzeba rozegrać mecz z wymagającym rywalem, bo takim z pewnością jest koszalińska Politechnika. - To drużyna bardzo solidna i mocna. Zawodniczki Politechniki w każdym spotkaniu z pewnością będą chciały udowodnić, że sukces z ubiegłego sezonu, czyli zdobycie Pucharu Polski i walka o medale, nie był przypadkiem - ocenia Bożena Karkut, trener lubińskiej drużyny.
Trzeba jednak przyznać, że to Zagłębie wystąpi w środę w roli faworyta, nie tylko dlatego, że dysponuje teoretycznie silniejszym składem, ale również dlatego, że zagra w Lubinie, a Politechnika jak dotąd z wyjazdu nie przywiozła jeszcze punktu, przegrywając kolejno w Piotrkowie i Lublinie.