SPR Chrobry po pierwszym turnieju: Szybki atak do poprawki

- Mamy w zespole wielu nowych graczy. Potrzebujemy więc czasu, żeby odpowiednio się zgrać - mówi rozgrywający SPR Chrobrego Głogów, Paweł Gregor.

Latem szeregi dziesiątej drużyny poprzedniego sezonu PGNiG Superligi zasilili Wiktor Kubała, Rafał Biegaj, Michał Świrkula, Paweł Gregor, Anton Prakapenia, Yuri Gromyko oraz Bartosz Witkowski. Już na początku okresu przygotowawczego było więc wiadomo, że drużynę czeka trudne lato, a wkomponowanie do drużyny tak dużej liczby zawodników wymagać będzie większej ilości czasu. Z meczu na mecz gra głogowian wygląda jednak coraz lepiej.

- W spotkaniach kontrolnych każdy dostaje szansę, nie brakuje rotowania składem. Jest wielu nowych graczy, sam jestem nowy. Mimo tego podczas turnieju w Puławach potrafiliśmy wygrać dwa mecze i zająć trzecie miejsce, co cieszy - nie kryje Gregor w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Głogowianie coraz lepiej radzą sobie z obroną sześć zero, większe problemy sprawiają im za to inne ustawienia w defensywie. - Musimy nad tym pracować. Podczas turnieju w Puławach próbowaliśmy wyższej obrony, ale nie funkcjonowała ona tak, jak trzeba - podkreśla trener, Krzysztof Przybylski.

Sporo do poprawienia jest także w ofensywie. - Musimy dużo pracować nad wyprowadzeniem szybkiego ataku w pierwsze i w drugie tempo, a także nad wznowieniami po stracie bramki - mówi szkoleniowiec SPR Chrobrego. - Często brakuje nam tempa, celności podań oraz zgrania z kołowymi, w drużynie jest ich bowiem trzech, a każdy się inaczej ustawia i reaguje - dodaje z kolei Gregor.

Tego lata głogowianie rozegrają jeszcze pięć sparingów. - Im dalej w las, tym z każdym kolejnym meczem i treningiem powinno być coraz lepiej - podsumowuje utalentowany rozgrywający. SPR Chrobry dwukrotnie zmierzy się z Górnikiem Zabrze i Nielbą Wągrowiec, a okres przygotowawczy zwieńczy sparingiem z Gwardią Opole.

Komentarze (0)