Władze Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej, ze względu na bankructwo Atletico Madryt, podjęły decyzję o zmianie formuły rywalizacji o "dziką kartę". Tradycyjny turniej w tym sezonie zostanie zastąpiony przez dwa dwumecze, których zwycięzcy automatycznie zakwalifikują się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Wicemistrzowie Polski zmierzą się z Montpellier, a Metalurg Skopje czeka rywalizacja z Pick Szeged.
- Na pewno dla EHF była to bardzo trudna decyzja - nie kryje szkoleniowiec wicemistrzów Polski. Warte podkreślenia jest to, że spotkanie rewanżowe odbędzie się w Orlen Arenie. - Grając drugi mecz w Płocku nasze szanse rosną, ale musimy pamiętać, z kim przyjdzie nam się mierzyć - podkreśla hiszpański trener, zwracając uwagę na siłę kadrową rywali.
- Na tą chwilę mogę tylko zapewnić, że podejmiemy rękawice i zaprezentujemy się najlepiej, jak potrafimy - podsumowuje Cadenas. W przypadku awansu Nafciarze w fazie grupowej mieliby okazję zmierzyć się z Vive Targami Kielce THW Kiel i KIF Kolding. Przegranym z pojedynków Wisła - Montpellier oraz Metalurg - Pick przyjdzie podjąć rywalizację w trzeciej rundzie Pucharu EHF.