Wojskowi do rewanżu przystąpią osłabieni jedynie brakiem Tomasza Draszkiewicza. - Oprócz kontuzjowanego od dłuższego czasu Tomka, wszyscy zawodnicy są gotowi do gry - mówi kierownik sekcji Krzysztof Brzeziński, który również ocenia szansę Grunwaldu: Każdy mecz jest inny, co pokazał rewanżowy mecz Nielby z Chrobrym. Chrobry z nawiązką odrobił straty. Musimy zagrać dobrze i agresywnie w obronie, konsekwentnie w ataku pozycyjnym, wykorzystywać grę w przewadze, co nie jest naszą mocną stroną, eliminować błędy techniczne, a co najważniejsze zostawić serce na boisku. Jeżeli spełnimy te warunki, to będziemy się cieszyć z utrzymania - kończy.
Podobnego zdania jest również najskuteczniejszy w ekipie Rafała Walczaka, Ireneusz Żak.- Chcemy utrzymać 1 ligę w Poznaniu, jeśli zagramy piłkę ręczną w naszym najlepszym wykonaniu jestem spokojny o zwycięstwo, a czy różnicą pięciu bramek lub więcej, okaże się w środę - mówi skrzydłowy WKS-u.
Jak przyznał Krzysztof Brzeziński w razie spadku do II ligi drużyna Grunwaldu będzie występować. - Nie ma mowy o rozwiązaniu sekcji piłki ręcznej w Grunwaldzie - kończy.