Bundesliga: HSV lepsze od Lisów, 8 bramek Jaszki, 4 Lijewskiego

HSV Hamburg odniósł cenne zwycięstwo we wtorkowy wieczór, pokonując Füchse Berlin 28:25. Świetny mecz rozegrali Polacy - Bartłomiej Jaszka trafił osiem razy, a Marcin Lijewski cztery.

Dla berlińskich Lisów wtorkowe starcie w hamburskiej hali o2 World miało niezwykle istotne znaczenie w kontekście ich dalszej rywalizacji z SG Flensburg-Handewitt o miejsce premiowane występami w Lidze Mistrzów. Ekipa Dagura Sigurdssona by nadal liczyć się w walce, musiała wygrać na parkiecie rywala i początkowo wszystko szło po jej myśli. Końcówkę starcia koncertowo rozegrali jednak hamburczycy, zwyciężając ostatecznie 28:25.

Pierwsze minuty meczu to typowa gra bramka za bramkę. Jako pierwsi nieznaczną przewagę wypracowali sobie graczy HSV, w barwach których od pierwszej minuty dobre zawody rozgrywał Marcin Lijewski. W 14. minucie HSV wygrywało już 8:4, przed przerwą berlińczycy zdołali jednak zbliżyć się do swych rywali na dystans jednego trafienia (14:15).

Po zmianie stron przewagę z każdą kolejną minutą poczęli uzyskiwać goście z Berlina, którzy w 41. minucie wygrywali już 20:18 po trafieniu Bartłomieja Jaszki. "Baba" rozgrywał kapitalne zawody, nie tylko raz po raz trafiając do bramki rywali, ale także asystując kolegom z zespołu. Właśnie po jego podaniu Mark Bult wyprowadził w 50. minucie Füchse Berlin na prowadzenie 24:22.

Ostatnie dziesięć minut spotkania to jednak popis ekipy z Hamburga, która najpierw odrobiła dwie bramki straty, a następnie w ciągu kilku minut wypracowała trzybramkowe prowadzenie (27:24), głównie za sprawą dobrych interwencji Johannesa Bittera i nieomylnego w kontratakach Stefana Schroedera. Ostatecznie HSV wygrało 28:25, zbliżając się do Lisów na dystans jednego punktu.

Polscy szczypiorniści byli wiodącymi postaciami starcia w Hamburgu. Marcin Lijewski zdobył cztery bramki (4/9), będąc w gronie najlepszych strzelców swojego zespołu. Liderem Füchse był zaś Bartłomiej Jaszka, który jednak nie miał odpowiedniego wsparcia w kolegach z zespołu. Polak zdobył 8 bramek w 11 próbach.

Cień na wtorkowe starcie kładą wydarzenia z ostatnich sekund meczu, gdy Torsten Jansen uderzył głową Ivana Nincevicia. Chorwat natychmiast upadł na parkiet, tracąc przytomność. Więcej o tym wydarzeniu poniżej:

HSV Hamburg - Füchse Berlin 28:25 (15:14)
Najwięcej bramek: dla HSV - Igor Vori 5, Stefan Schröder, Marcin Lijewski, Hans Lindberg, Domagoj Duvnjak - po 4; dla Füchse - Bartłomiej Jaszka 8, Torsten Laen, Mark Bult, Johannes Sellin, Konstantin Igropulo - po 3.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10
Komentarze (0)