Final Four Pucharu Niemiec: Flensburg lepszy od HSV po dogrywce, bardzo słaby występ Lijewskiego

[tag=7730]SG Flensburg-Handewitt[/tag] został pierwszym finalistą Pucharu Niemiec. Wikingowie po dogrywce pokonali [tag=7713]HSV Hamburg[/tag] 26:25. Dwie bramki dla hamburczyków zdobył [tag=6370]Marcin Lijewski[/tag].

Rywalizację o Puchar Niemiec rozpoczęła derbowa konfrontacja pomiędzy HSV Hamburg a SG Flensburgiem-Handewitt. Wikingowie dowodzeni w defensywie przez Tobiasa Karlssona świetnie podwyższali pod bocznych rozgrywających HSV, którzy nie stwarzali jakiegokolwiek zagrożenia z drugiej linii. Hamburczycy byli zmuszeni do gry skrzydłami. Zgoła odmiennie wyglądało to w szeregach Flensburga, gdzie największe spustoszenie w bramce strzeżonej przez Johannesa Bittera siał duet Holger Glandorf - Lars Kaufmann.

Jakby tego było mało w bramce Wikingów świetnie spisywał się Mattias Andersson, broniąc niemal na 50-procentowej skuteczności! Podopieczni Ljubomira Vranjesa  wykorzystali grę w podwójnej przewadze (kary dla Lijewskiego i Jansena), wypracowując bezpieczną zaliczkę - 11:7 (21'). Końcówka pierwszej partii należała jednak do gospodarzy, którzy okres gry między 22. a 28. minutą wygrali 5:1. Tuż przed syreną oznajmiającą koniec pierwszej części meczu, gdy skrzydłowy HSV Stefan Schroeder rzucił w głowę Mattiasa Anderssona doszło do ostrych przepychanek.

Po zmianie stron obie drużyny toczyły wyrównaną walkę, a spotkanie przebiegało w rytmie "bramka za bramkę". W 50. minucie Michael Kraus zdobył dla HSV bramkę na 20:18, lecz radość ekipy Martina Schwalba nie trwała długo. Trzy trafienia z rzędu Holgera Glandorfa ustawiły w korzystniejszej sytuacji Flensburg - 21:20 (55'). Kibice zgromadzeni w o2 Arena byli świadkami olbrzymich emocji w kluczowym momencie spotkania. 60 sekund przed końcem do remisu doprowadził Domagoj Duvnjak, a w ostatniej akcji regulaminowego czasu gry bohaterem HSV mógł zostać Marcin Lijewski (2/11 - 18%), lecz rzut "Szeryfa" obronił Andersson. Do wyłonienia zwycięzcy w Derbach Północy potrzebna była zatem dogrywka... W niej więcej zimnej krwi zachowali wicemistrzowie Niemiec z Flensburga. Ojcem triumfu Wikingów był szwedzki bramkarz Mattias Andersson, który w całym meczu popisał się aż 22 skutecznymi interwencjami!

Finałowym rywalem ekipy z Campus Halle będzie THW Kiel. Zebry nie miały problemów z pokonaniem MT Melsungen, które potrafiło dotrzymać kroku obrońcom tytułu jedynie przez pierwsze trzydzieści minut. W drugiej odsłonie ekipa Alfreda Gislasona podkręciła tempo - w 50. minucie po bramce Marko Vujina było już 29:19. Ostatecznie mistrzowie Niemiec triumfowali 35:23 i po raz trzeci z rzędu zmierzą się z Flensburgiem o dziewiąty w historii DHB Pokal.

Wyniki półfinałowych spotkań Lufthansa Final Four Pucharu Niemiec

SG Flensburg-Handewitt - HSV Hamburg 26:25 (23:23, 14:13)

SG Flensburg-Handewitt: Andersson (22 obrony) - Glandorf 6, Mogensen 4, Weinhold 4, Kaufmann 4, Eggert 3, L. Svan Hansen 3, M. Knudsen 2, Karlsson, Heinl, Gustafsson, Djordjić.

HSV Hamburg: Bitter (9 obron), Beutler (1 obrona) – Duvnjak 6, Kraus 4, Schröder 3), Petersen 3, Jansen 3, Lindberg 2, Lijewski 2, Vori 2, Lacković, Flohr, Nilsson, Hens.

MT Melsungen - THW Kiel 23:35 (14:16)

MT Melsungen: Appelgren (2 obrony), Sandström (7 parad) - Allendorf 8, Vucković 4, Fahlgren 3, Schröder 2, Stenbäcken 2, Mansson 1, Kubes 1, Danner 1, Karipidis 1, Zufelde, Hildebrand, Pregler.

THW Kiel: Omeyer (6 obron), Palicka (5 parad) - Vujin 10 (4k), Sigurdsson 4, Ekberg 4, Palmarsson 3, Ilić 3, Jicha 3, Wiencek 2, Narcisse 2, Zeitz 2, Toft Hansen 1, Ahlm 1, Klein.

Źródło artykułu: