Wojskowi jedną nogą w barażach - relacja z meczu WKS Grunwald Poznań - Wolsztyniak Wolsztyn

WKS Grunwald Poznań przegrał sobotnie derbowe spotkanie 22. kolejki I ligi mężczyzn gr. A z Wolsztyniakiem Wolsztyn (26:33). Sytuacja poznaniaków w ligowej tabeli jest coraz trudniejsza.

Sobotni mecz był dla podopiecznych Rafała Walczaka jednym z ostatnich momentów, by włączyć się do walki o polepszenie ligowej pozycji i uniknięcie walki w pierwszoligowych barażach. Po ekipie Wojskowych spodziewano się twardej gry i nieustępliwości, sił i ambicji starczyło im jednak zaledwie na kilkanaście minut pierwszej połowy.

Poznaniacy dobrze rozpoczęli mecz, prowadząc początkowo nawet 3:1. Goście z Wolsztyna szybko jednak przejęli inicjatywę, a świetne interwencje Jarosława Płóciniczaka pozwoliły im na swobodne budowanie przewagi. W 15. minucie Wolsztyniak prowadził 7:5, a tuż przed końcem pierwszej połowy dystans dzielący obie ekipy wzrósł do trzech trafień. Spora w tym zasługa wspomnianego już Płóciniczaka, który wręcz zamurował dostęp do swojej bramki.

Po zmianie stron chaotycznie grający gospodarze próbowali niwelować straty, jednak liczne błędy przekreślały starania dobrze dysponowanego duetu Ireneusz Żak - Krzysztof Dutkiewicz. Wolsztyniak systematycznie powiększał prowadzenie i na kwadrans przed końcem wygrywał już 25:20. Kolejne świetne zawody rozgrywał Hubert Kaczmarek, dzielnie wspierany przez Alana Raczkowiaka i Macieja Wajsa. Zwycięstwo przyjezdnych nie podlegało dyskusji.

Wygrana pozwoliła ekipie z Wolsztyna ponownie włączyć się do walki o najniższy stopień podium pierwszoligowych rozgrywek. Poznaniacy za tydzień będą odpoczywali, by w 24. kolejce zmierzyć się z liderem, KPR Legionowo. Mecz ten ostatecznie może zadecydować, czy Wojskowi zmuszeni będą walczyć po zakończeniu rozgrywek o utrzymanie w barażach.

WKS Grunwald Poznań - Wolsztyniak Wolsztyn 26:33 (9:12)
Wolsztyniak:

Płóciniczak, Utrata - Kaczmarek 8, Raczkowiak 6, Wajs 5, Szutta N. 4, Rogoziński 4, Kubiak 2, Pietruszka 2, Gessner 1, Szutta P. 1, Laskowski, Podleśny, Cichy, Głowacki, Horowski.

Sędziowali: Damian Demczuk oraz Tomasz Rosik (woj. dolnośląskie).

Widzów: 150 (w tym połowa z Wolsztyna).

Źródło artykułu: