Choć umiarkowanymi faworytkami sobotniego meczu były kielczanki, to przyszło im przełknąć bardzo gorzką pigułkę. A wszystko zaczęło się obiecująco. Najpierw okazało się, że w zespole gości z powodu braku aktualnych badań lekarskich nie będzie mogła wystąpić Katarzyna Sabała. Następnie podopiecznym Pawła Tetelewskiego wystarczyły zaledwie 3 minuty, żeby prowadzić już 2:0. Trener Pogoni Adrian Struzik zareagował natychmiast i poprosił o czas. Po wznowieniu kielczanki dorzuciły jednak kolejną bramkę. Jej autorką była Katarzyna Grabarczyk, najskuteczniejsza obok Kamili Skrzyniarz zawodniczka KSS-u. Najsilniejszą bronią gospodyń były błyskawicznie wyprowadzane kontrataki, którymi miejscowe imponowały. Fatalnie natomiast radziły sobie w ataku pozycyjnym.
Gdy po początkowym nokaucie szczecinianki uporządkowały swoje szyki, zaczęły skrupulatnie odrabiać straty. W 10. minucie było już tylko 6:5, ale na gola wyrównującego Pogoń musiała czekać kolejny kwadrans. W 25. minucie trafienie na 13:13 zaliczyła w końcu świetnie dysponowana tego dnia Katarzyna Pasternak. Skrzydłowa szczecinianek w całym meczu zapisała na swoje konto łącznie 12 bramek. Przyjezdne na tym jednak nie poprzestały i istna kanonada strzelecka trwała nieprzerwanie przez blisko dziesięć minut. W okresie między 20, a 28 minutą podopieczne Adriana Struzika ze stanu 13:8 dla KSS-u wyszły na 13:17! Dopiero wtedy trener kielczanek poprosił o czas. Był to decydujący moment spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 14:19.
Po przerwie na parkiecie niewiele się nie zmieniło. Kielczanki rozpoczęły fatalnie od 0:3 dla rywalek. Szczecinianki spokojnie kontrolowały wynik, w czym dużą zasługę miały siejące spustoszenie pod kielecką bramką Katarzyna Pasternak i Agata Cebula. Zawodniczkom KSS-u zupełnie brakowało pomysłu, a kolejne ataki pozycyjne przypominały walenie głową w mur. Gospodynie całkowicie straciły swój największy atut, czyli kontrataki. Na kwadrans przed końcem było 27:19 dla szczecinianek. Trener Tetelewski próbował jeszcze ratować sytuację prosząc o czas, ale było za późno. Spokojna o wynik Pogoń zaczęła grę pod publiczkę, a zniechęcone kielczanki nie były już w stanie się podnieść. Ostatecznie Pogoń Baltica Szczecin dość niespodziewanie pokonała KSS Kielce 36:27.
KSS Kielce - Pogoń Baltica Szczecin 27:36 (14:19)
KSS: Wawrzynkowska, Staś - Grabarczyk 8, Syncerz 3, Grzesik, Lalewicz 1, Kot 1, Paszowska 5, Drabik, Skrzyniarz 8 (2), Olszowa 1.
Kary: 6 minut (Olszowa 2x, Drabik)
Karne: 2/3
Pogoń: Płaczek, Adamska - Huczko, Jakubowska 1, Kucharska, Stachowska 3, Cebula 9 (1), Głowińska 1, Rostankowska, Piontke 2, Naumenko-Biały, Agova 3, Pasternak 12, Yashchuk 5. Kuryanovich.
Kary: 6 minut (Stachowska 2x, Agova)
Karne: 1/2
Widzów: 260
Kasia Pasternak mecz życia rozegrała :)