Szczypiornista Siódemki Miedź przyznaje, że atmosfera w zespole po sobotniej porażce z Zagłębiem Lubin była przygnębiająca. - Nie mogła być inna, jak się haruje całą drugą połowę i odrabia siedem bramek straty, a potem przegrywa się jedną w ostatniej sekundzie meczu. Szkoda mi kolegów, którzy rozegrali świetne zawody. Szczególnie Michała Prątnickiego, który miał swój wielki mecz - mówi Łukasz Jarowicz.
Legnicki kołowy myślami jest już jednak przy niedzielnym meczu z Chrobrym Głogów. - Nie mogę się doczekać kolejnych derbów. Tylko wygrana pozwoli nam zapomnieć o tym, co się stało w spotkaniu z Zagłębiem. W poniedziałek oglądaliśmy zapis meczu i analizowaliśmy go. We wtorek już mocno trenowaliśmy. W zespole wyczuwa się sportową złość . Każdy z nas chce zagrać z Chrobrym choćby już dziś - zdradza Jarowicz.
Zdaniem kołowego Siódemki Miedź potyczka z Chrobrym będzie wyglądać nieco inaczej. - Chrobry gra inaczej niż Zagłębie. Nasz trener wie, jak zagrać, by wygrać. Teraz tylko my musimy zrealizować tę taktykę. Zwycięstwo w tym meczu jest konieczne. Jeśli przegramy to nasza sytuacja w tabeli zrobi się bardzo zła. Nawet w kontekście rywalizacji w fazie play out - przyznaje "Rastko".
Łukasz Jarowicz: Nie mogę się doczekać Chrobrego!
Kołowy Siódemki Miedź Legnica Łukasz Jarowicz wciąż nie może pogodzić się z porażką z Zagłębiem Lubin. - Sposób na wyleczenie się z tego dramatu jest tylko jeden - mówi popularny "Rastko".