Chorzowianki rozbiły Start Elbląg (wyniki)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotnich meczach 16. kolejki PGNiG Superligi niespodziewane zwycięstwa odniosły ekipy Olimpii-Beskid, Piotrcovii oraz KPR Jelenia Góra. Ponadto wysokie wygrane zanotowały Ruch Chorzów i SPR Lublin.

W tym artykule dowiesz się o:

Wysokie zwycięstwo KPR Ruchu Chorzów potwierdziło zwyżkową formę podopiecznych Zenona Łakomego. Choć początek meczu należał do przyjezdnych z Elbląga (prowadzenie 3:1), to od 15. minuty Niebieskie swobodnie kontrolowały przebieg spotkania. Na sześć minut przed przerwą przewaga chorzowianek wynosiła już pięć bramek, a po zmianie stron została podwojona (26:16 - 48. min.). Wygrana pozwoliła Ruchowi nawiązać kontakt z zespołami zajmującymi miejsce w strefie play-off.

Kontaktu z drużynami z miejsc 1.-8. nie tracą także piłkarki beniaminka z Nowego Sącza. Podopieczne Zdzisława Wąsa dość niespodziewanie pokonały w sobotnie popołudnie faworyzowaną ekipę AZS Politechniki Koszalińskiej 27:21. Pierwszy kwadrans spotkania prowadzony był pod dyktando Akademiczek, które wygrywały 6:3. Od tego momentu inicjatywę przejęły jednak gospodynie, rozstrzygając losy rywalizacji po przerwie. Dla koszalinianek była to już siódma porażka w sezonie.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Do prawdziwego pogromu doszło w Lublinie, gdzie liderujące tabeli szczypiornistki SPR-u wręcz upokorzyły piłkarki Pogoni Baltica Szczecin. Podopieczne Adriana Struzika zapowiadały powtórzenie zeszłotygodniowej formy z meczu przeciwko Zagłębiu Lubin, jednak skończyło się wyłącznie na szumnych wypowiedziach. Do przerwy lublinianki wygrywały 22:12, a po przerwie powiększyły swą przewagę nawet do dwudziestu dwóch bramek (41:19).

Emocji nie brakowało natomiast w Tczewie, gdzie miejscowa ekipa Aussie Sambora mierzyła się z zamykającą tabelę drużyną Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Dość niespodziewanie tempo rywalizacji od pierwszych minut nadawały przyjezdne, które pomimo sporych problemów kadrowych wygrywały po pierwszej połowie 14:9. Po zmianie stron gospodynie rzuciły się do zmasowanych ataków, jednak by doprowadzić do wyrównania zabrakło im czasu.

Potknięcia Startu i Politechniki nie wykorzystał zespół KSS-u Kielce. Zachwycające dyspozycją w pierwszej części sezonu kielczanki zawiodły po raz kolejny w tym roku, tym razem nie dając rady KPR Jelenia Góra. Losy meczu rozstrzygnięte zostały tuż po przerwie, gdy w 40. minucie podopieczne Małgorzaty Jędrzejczak wyszły na pięciobramkowe prowadzenie (22:17). W spotkaniu nie brakowało dramatycznych zdarzeń - w 14. minucie poważnej kontuzji kolana doznała Małgorzata Mączka, po czym została odwieziona do szpitala.

W niedzielę zakończona zostanie 16. kolejka zmagań w Superlidze kobiet. W niezwykle interesującym starciu zmierzą się KGHM Metraco Zagłębie Lubin i Vistal Łączpol Gdynia.

KPR Ruch Chorzów - Start Elbląg 29:20 (15:10) Najwięcej bramek: dla Ruchu - Kinga Grzyb 9, Jovana Jovovic 8, dla Startu - Agnieszka Wolska i Wioleta Janaczek 5, Aleksandra Jędrzejczyk 4.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - AZS Politechnika Koszalińska 27:21 (11:11) Najwięcej bramek: dla Olimpii-Beskidu - Agnieszka Podrygała 12, Wiktoria Panasiuk 6, Kamila Szczecina 4, dla KU AZS - Tatiana Bilenia i Monika Koprowska po 4, Marta Dąbrowska i Sylwia Matuszczyk po 3.

KSS Kielce - KPR Jelenia Góra 30:32 (15:16) Najwięcej bramek: dla KSS - Kamila Skrzyniarz 10, Joanna Drabik 6, Katarzyna Grabarczyk 5, dla KPR - Emilia Galińska 7, Anna Mączka 6, Beata Skalska 5.

SPR Lublin - Pogoń Baltica Szczecin 42:23 (22:12) Najwięcej bramek: dla SPR - Ewa Wilczek 10, Małgorzata Majerek 8, Dorota Małek 7, Agnieszka Kocela 6, dla Pogoni - Stefka Agowa 4, Sylwia Piontke 3.

Aussie Sambor Tczew - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22:24 (9:14) Najwięcej bramek: dla Aussie - Justyna Domnik 5, Magdalena Krajewska i Justyna Belter po 4, dla Piotrcovii - Agata Rol i Katarzyna Sobińska po 5, Joanna Waga 4.

# Drużyna M Pkt Z Zpk Ppk P Bramki
1.
18
54
18
0
0
0
580:388
2.
18
42
13
1
1
2
518:470
3.
18
40
13
0
1
3
532:446
4.
18
30
10
0
0
8
518:491
5.
18
27
7
2
2
7
468:466
6.
18
24
7
1
1
9
485:506
7.
18
18
6
0
0
12
474:548
8.
18
17
5
1
0
12
472:563
9.
18
15
4
1
1
12
459:509
10.
18
3
1
0
0
17
458:577
Źródło artykułu: