Azoty i Tauron Stal zwycięskie (wyniki)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę piłkarze ręczni z PGNiG Superligi rozegrali dwa spotkania w ramach 10. kolejki. Zwycięstwa odniosły Azoty Puławy oraz Tauron Stal Mielec.

W Mielcu ważne punkty wywalczyli szczypiorniści miejscowej Tauron Stali, którzy ograli Chrobrego Głogów. Podopieczni Ryszarda Skutnika, pomimo problemów kadrowych, pokonali rywala, któremu bardzo potrzebne są punkty. W pierwszej połowie na parkiecie nieoczekiwanie rządził zespół z Głogowa. Podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego, wypracowali trzybramkowe prowadzenie, z którym zeszli do szatni 14:11. W drugiej połowie przez pierwszy kwadrans głogowianie utrzymywali wypracowane wcześniej prowadzenie. Ostatnie słowo należało jednak do mielczan. Czeczeńcy po niezwykle dramatycznej końcówce ograli Chrobrego 29:28 Mniej emocji dostarczył pojedynek w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie miejscowy beniaminek musiał uznać wyższość Azotów Puławy. Fantastycznie spisujący się w tym sezonie puławianie po raz kolejny rozegrali bardzo dobre zawody. Drużyna prowadzona przez Krzysztofa Przybylskiego nie była w stanie przeciwstawić się rozpędzonym Azotom. Po pierwszej połowie puławianie prowadzili 18:8 i było już praktycznie po meczu. W drugich trzydziestu minutach obraz gry nie uległ zbytnio zmianie, w szeregi Azotów wdarło się jednak lekkie rozluźnienie, co pozwoliło gospodarzom odrobić część strat. Mimo to goście pewnie zwyciężyli 27:23.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - KS Azoty Puławy 23:27 (8:18) Najwięcej bramek: dla Piotrkowianina - Wojciech Trojanowski 7 oraz Tomasz Mróz, Arkadiusz Miszka i Sebastian Iskra po 3, dla Azotów - Michał Szyba 6, Rafał Przybylski 5.

Tauron Stal Mielec - SPR Chrobry Głogów 29:28 (11:14) Najwięcej bramek: dla Tauronu - Damian Kostrzewa 8, Marek Szpera 6, Adam Babicz 5, Paweł Wilk i Damian Krzysztofik po 3; dla Chrobrego - Jakub Łucak 6, Maciej Ścigaj 5, Tomasz Mochocki, Mariusz Gujski, Mateusz Płaczek po 3.

# Drużyna M Z Ppd P Bramki Pkt
1.
3
3
0
0
89:73
6
2.
3
2
0
1
74:79
4
3.
3
1
0
2
90:98
2
4.
3
0
1
2
94:107
1
Źródło artykułu: