Siódemka Miedź Legnica chce ograć Szejków

W podróż do Szczecina zespół trenera Marka Motyczyńskiego wyruszył już w piątkowe południe. W sobotę Siódemkę Miedź w hali przy ul. Twardowskiego czeka bardzo ważny mecz. Legniczanie w tym sezonie jeszcze nie wygrali, a ich jedyną zdobyczą jest punkt zdobyty w Głogowie. Pogoń również spisuje się poniżej oczekiwań, ma zaledwie cztery oczka i zajmuje 9.miejsce.

- To dobry rywal na przełamanie. Pogoń to zespół bardzo mocny z klasowymi graczami w składzie. Ale jej wyraźnie nie idzie. Spróbujemy zaskoczyć szczecinian i ich ograć - mówi trener Siódemki Miedź Marek Motyczyński.

Dzięki przerwie w rozgrywkach legniczanie w Szczecinie wystąpią w najsilniejszym składzie. Do zdrowia wrócili już bowiem: najlepszy strzelec drużyny Adam Skrabania (25 bramek), Paweł Wita, Paweł Piwko i Paweł Kiepulski.

Z ligowej przerwy cieszą się również w Szczecinie. Pogoń wykorzystała ją na zakontraktowanie nowego bramkarza. W meczu z Siódemką Miedź 27-letni Serb Tomislav Stojković zastąpi poważnie kontuzjowanego Szymona Ligarzewskiego.

- Zaliczyliśmy falstart. Te trzy tygodnie były dla nas jak zbawienie. Był czas na poprawienie naszej gry. Mam nadzieję, że zaowocuje to już w meczu z Miedzią - mówi skrzydłowy Pogoni Wojciech Zydroń, który latem zamienił "chemiczny" klimat Puław na morskie powietrze w Szczecinie.

Beniaminek ze Szczecina może pochwalić się solidnym budżetem szacowanym na ponad 3 mln zł. Bogaty sponsor (Gaz-System) plus zaangażowanie władz miasta, które budują nową halę pozwala na stwierdzenie, że nad morzem powoli rośnie kolejna potęga polskiego szczypiorniaka.

Przypomnijmy, że w dwóch ostatnich sezonach Siódemka Miedź rywalizowała z wówczas jeszcze pierwszoligą Pogonią w Pucharze Polski. Dwa lata temu legniczanie byli lepsi od szczecinian, ale już rok temu było odwrotnie. Dodajmy jeszcze, że w Pogoni występuje były rozgrywający Siódemki - Aleksander Kokoszka.