Michael Biegler: Musimy zbudować system

Michael Biegler do pracy w Polsce przystąpił z dużym zapałem. Doświadczony szkoleniowiec jeździ po kraju, szuka zawodników i ma wielkie plany.

W tym artykule dowiesz się o:

Biegler w rozmowie z mediami deklarował już, że chce jak najszybciej odwiedzić hale wszystkich zespołów występujących w PGNiG Superlidze, zobaczyć zawodników i nawiązać współpracę z klubowymi trenerami. - Do momentu konieczności ogłoszenia kadry zamierzam skorzystać z możliwości obejrzenia jak największej liczby graczy, a będę obserwował ich zarówno na żywo, jak i za pośrednictwem internetu - wyjaśnia nowy selekcjoner reprezentacji Polski.

Niemiec chce także w miarę możliwości łączyć zgrupowania kadry A i kadry B, a duże znaczenie będzie miała dla niego także reprezentacja młodzieżowa, której konsultację wizytował kilka dni temu. - Po raz pierwszy w historii na moją kadrę przyjechał trener pierwszej reprezentacji. To bardzo dobrze wpłynęło na zawodników - cieszył się trener Jarosław Cieślikowski.

- Nie zamierzam trenerom drużyn młodzieżowych odbierać wolnej ręki, bo to oni codziennie ćwiczą z zawodnikami i muszą reagować w zależności od sytuacji, która ciągle się zmienia - zastrzega Biegler. - Chciałbym jednak opracować spójny system i ukierunkować wszystkich na wspólny cel, którym będzie umożliwienie i ułatwienie przechodzenia zawodników z zespołów młodszych do tych starszych. Tego kierunku nie możemy tracić z oczu - dodaje niemiecki szkoleniowiec.

Opracowanie kompleksowej wizji rozwoju polskiej piłki ręcznej było jedną z integralnych części konkursowego zgłoszenia, jakie kandydaci na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski wysyłali do ZPRP. Wszystko wskazuje na to, że niemiecki szkoleniowiec pracę domową odrobił wzorowo, czemu wyraz daje od początku swojej pracy. A pierwszy sprawdzian czeka Bieglera już niebawem.

- Generalnie moja praca w Polsce będzie przebiegać dwutorowo, bo z jednej strony będzie ona dotyczyła działań związanych z mistrzostwami świata w 2016 roku, a z drugiej polegać będzie na przygotowaniu zawodników do kolejnych meczów o stawkę - wyjaśnia selekcjoner.

W minioną środę Biegler odwiedził Kielce, gdzie nie tylko obejrzał mecz Vive Targów z Piotrkowianinem i rozmawiał z Bogdanem Wentą oraz obecnymi kadrowiczami, ale także spotkał się z Karolem Bieleckim, który jakiś czas temu zrezygnował z gry w drużynie narodowej. Pierwsze efekty pracy selekcjonera poznamy już za kilka dni, gdy ogłosi on listę zawodników powołanych na mecze eliminacji mistrzostw Europy z Holandią i Ukrainą.

Komentarze (8)
Duli
19.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli chodzi jeszcze o Tomczaka to przyznają rację Das'owi. 
avatar
jelo
19.10.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
- Spójny system i ukierunkować wszystkich na wspólny cel, którym będzie umożliwienie i ułatwienie przechodzenia zawodników z zespołów młodszych do tych starszych - Bardzo madre słowa trenera. Z Czytaj całość
fanatyks99
19.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A dlaczego nie ma Bartka Tomczaka może mi to ktoś wyjaśnić?? Jest młody perspektywiczny brakuje mi jego trochę mnie to dziwi... 
avatar
Oczo
19.10.2012
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
PÓKI nie puki! Sorry, ze się czepiam, ale aż w oczy razi.. 
avatar
Amadeusz
19.10.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jakoś powoli się coraz bardziej przekonuję do trenera Bieglera, kwestia czy zawodnicy - reprezrentanci pójdą za nim w ogień i będą go słuchać bez jakichkolwiek wykrętów? Swoją drogą skoro ma ta Czytaj całość