Walther: Zbyt duża ilość prostych błędów

Po dwóch porażkach w turnieju EVFH Cup w niedzielę szczypiorniści drużyny Orlen Wisły Płock zagrają o piąte miejsce na zakończenie zawodów w Niemczech.

W sobotnie przedpołudnie płocczanie przegrali z węgierskim MKB Veszprém, a już kilka godzin później ulegli francuskiemu Paris SG Handball. W efekcie Nafciarze zajęli ostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej i w niedzielę zagrają o piątą lokatę na zakończenie imprezy. Ostatnim przeciwnikiem wicemistrzów Polski w EVFH Cup będzie mistrz Francji - zespół Montpellier HB.

Jak dwa dotychczasowe pojedynki ocenia w wykonaniu swoich podopiecznych szkoleniowiec Orlen Wisły Płock, Lars Walther? - Myślę, że o naszych porażkach zdecydowała zbyt duża ilość prostych błędów. Ogólnie graliśmy dobrze, ale w pewnych momentach zawodnicy tracili koncentrację, co z zimną krwią wykorzystywali nasi przeciwnicy. Dlatego byłbym bardziej zadowolony, gdyby mecze były bardziej na styku - przyznaje. I dodaje. - Nie mówię, że powinniśmy wygrać, ale różnica 2-3 bramek byłaby w porządku, szczególnie w spotkaniu z PSG. Pewien wpływ miała na to ciągła rotacja w składzie, co w pewnym sensie destabilizowało nasze poczynania. Nie możemy zapominać, że jest to turniej szkoleniowy, na którym mamy trenować pewne zagrania.

Komentarze (0)