Pomiankiewicz poprzedni sezon spędził w Szwecji, broniąc barw klubu Hasto IF Karlskrona. Wcześniej przez trzy sezony występował w Puławach, gdzie dał się poznać jako gracz solidny, dysponujący atomowym rzutem.
- Od kwietnia jestem wolnym zawodnikiem, także przeanalizuję wszystkie opcje i wybiorę najlepszą dla siebie. Jeszcze nic nie jest przesądzone. Można powiedzieć, że na razie szukam klubu, w którym jak najlepiej wykorzystam swoje umiejętności i który da mi szansę na ich dalsze szlifowanie. Oczywiście mógłbym wrócić do Polski, szczególnie ze względu na rodzinę. Wszystko jednak zależy od warunków sportowych i finansowych - wyjaśniał Pomiankiewicz dwa miesiące temu w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Teraz już wiadomo, że kolejnym przystankiem w karierze 29-latka będzie Legionowo. Zespół z podwarszawskiej miejscowości przed kilkoma tygodniami zapewnił sobie awans do pierwszej ligi, ambicje klubu sięgają jednak znacznie wyżej. Zespół oparty na zawodnikach związanych w przeszłości ze stołecznym szczypiorniakiem już w najbliższym sezonie może włączyć się nawet do walki o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Rozgrywki drugiej ligi KPR zakończył z kompletem zwycięstw, działacze nie spoczęli jednak na laurach i pracują nad następnymi wzmocnieniami. - O kolejnych ruchach transferowych będziemy informować jeszcze w tym tygodniu - można przeczytać na oficjalnej stronie internetowej legionowskiego klubu.
Fakt jest faktem Legionowo zasila szeregi:)