- Oczywiście jestem bardzo usatysfakcjonowany z wygranej, jednak w pierwszej połowie mieliśmy sporo problemów. Można powiedzieć, że mieliśmy szczęście, schodząc na przerwę przy prowadzeniu, bowiem sporo problemów stworzyła nam obrona płocczan i ich bramkarz Marcin Wichary. Nasza defensywa nie grała na odpowiednim, normalnym poziomie. W drugiej połowie zanotowaliśmy dużo lepszy start i graliśmy zdecydowanie lepiej. Jestem bardzo zadowolony z wygranej, ale nadal mamy sporo do zrobienia przed meczem w Kiel. Mam nadzieję, że zagramy tam jeszcze lepiej - oznajmił Alfred Gislason, szkoleniowiec THW Kiel.
- W pierwszych dwudziestu minutach nie graliśmy zbyt dobrze. Nie wiem co robiliśmy źle, ale po prostu nie osiągnęliśmy swojego poziomy gry w obronie, co udawało się nam wcześniej. Oczywiście nie było to takie proste by odrobić straty, jednak udało się nam tego dokonać i jestem szczęśliwy, ze mogliśmy tutaj wygrać. To był jednak tylko pierwszy mecz i musimy być nadal skupieni przed tym meczem w Kiel, bo w piłce ręcznej wszystko jest możliwe - powiedział Filip Jicha, najlepszy szczypiornista świata 2010 roku.
Rewanżowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Orlen Wisłą Płock a THW Kiel rozegrane zostanie 18 marca o godzinie 17.30 w hali Sparkassen Arena.