Po fatalnym występie w niedzielny wieczór i w pełni zasłużonej porażce z Serbią, szczypiorniści reprezentacji Polski staną przed szansą zamazania nie najlepszego wrażenia i odniesienia pierwszego zwycięstwa w turnieju. Przeciwnikiem podopiecznych Bogdana Wenty będą Słowacy, którzy w niedzielę przez długi czas byli równorzędnym rywalem dla wicemistrzów świata, Duńczyków. - Wygramy, jeśli popełnimy mniej błędów technicznych i przede wszystkim gra będzie skuteczniejsza - stwierdza selekcjoner biało-czerwonych.
Trener Wenta zwraca uwagę, że w słowackim zespole występuje kilku bardzo dobrych zawodników, a głównym zadaniem Polaków będzie zneutralizowanie poczynań środkowego rozgrywającego, Petera Kukucki. Według selekcjonera biało-czerwoni muszą także przywiązać dużą uwagę do gry rozgrywającego Daniela Valo, skrzydłowego Radoslava Antla oraz bramkarza Richarda Stochla.
Jak będzie to wyglądało w praktyce? Ciężko jednoznacznie powiedzieć, zwłaszcza w sytuacji, kiedy występ Krzysztofa Lijewskiego stanął pod poważnym znakiem zapytania. Polski rozgrywający w niedzielnym spotkaniu doznał drobnej kontuzji więzadeł kolana i nie jest wiadome, czy zobaczymy go w starciu ze Słowakami.
Stawka pojedynku jest ogromna - przegrany praktycznie przekreśla swoje szanse na udział w drugiej rundzie mistrzostw, skazując się na grę o odległe lokaty. Polscy szczypiorniści nie mogą sobie więc pozwolić na tak fatalną postawę w ofensywie, jak to miało miejsce w niedzielę. Czy biało-czerwoni zdołają udowodnić, że spotkanie z Serbami było jedynie niefortunnym wypadkiem przy pracy? Początek starcia ze Słowacją o godz. 18:15.
Polska - Słowacja, godz. 18:15, Belgrad
Sędziowie: Krstic/Ljubic (Słowenia).
W drugim spotkaniu grupy A na przeciw siebie staną przewodzące tabeli reprezentacje Serbii oraz Danii. Dla obu wynik wtorkowego meczu będzie niezwykle istotny, bowiem najprawdopodobniej będzie brany pod uwagę w drugiej rundzie mistrzostw.
Serbowie po bardzo dobrym starcie w mistrzostwach, bez wątpienia podejdą do wtorkowego meczu pewniejsi siebie i mocniejsi psychicznie. Głównym zadaniem podopiecznych Veselina Vukovicia będzie powtórzenie bardzo twardej i skutecznej gry w defensywie, na lidera której wyrósł Nikola Manojlović. Wiele będzie także zależało od dyspozycji golkipera Darko Stanicia oraz trójki rozgrywających - Momira Ilicia, Marko Vujina oraz Dalibora Cutury.
Duńczycy z kolei spory nacisk muszą położyć na bardziej skuteczną grę rozgrywających, którzy w meczu ze Słowacją nie imponowali celnością. Kluczem do zwycięstwa ekipy Ulrika Wilbeka może okazać się także kontratak, który duńscy skrzydłowi (Hans Lindberg oraz Anders Eggert) mają opanowany wręcz do perfekcji.
Serbsko-duńskie starcie będzie miało także spore znaczenie dla podopiecznych Bogdana Wenty, dla których korzystniejsze byłoby zwycięstwo aktualnych wicemistrzów świata.
Serbia - Dania, godz. 20:15, Belgrad
Sędziowie: Lazaar/Reveret (Francja).
Tabela Gr. A:
M | Kraj | Pkt | Z | R | P | Bramki |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Serbia | 5 | 2 | 1 | 0 | 67:61 |
2 | Polska | 4 | 2 | 0 | 1 | 86:72 |
3 | Dania | 2 | 1 | 0 | 2 | 78:76 |
4 | Słowacja | 1 | 0 | 1 | 2 | 70:92 |
W grupie B niezwykle ciekawie zapowiada się starcie reprezentacji Macedonii i Niemiec. Podopieczni Martina Heubergera nie popisali się w pierwszym starciu przeciwko reprezentacji Czech i, podobnie jak polscy szczypiorniści, w pełni zasłużenie rozpoczęli mistrzostwa od porażki. By liczyć się w walce o udział w drugiej rundzie turnieju niemieccy szczypiorniści muszą odnieść przekonywujące zwycięstwo.
- Musimy przede wszystkim na spokoju podejść do tego meczu. Ciągle mamy szansę na awans do drugiej rundy z dwoma zwycięstwami. Pewne jest, że tak słabego meczu jak z Czechami już nie zagramy - stwierdził lider defensywy Niemców, Oliver Roggisch. Podopieczni Heubergera będą musieli zmierzyć się nie tylko z macedońską siódemką, ale także z blisko czterotysięczną rzeszą niezwykle żywiołowo reagujących kibiców z Macedonii.
- Dla mnie to wielka radość grać przeciwko czterem tysiącom ludzi. Ale jeszcze większą radością będzie możliwość uciszenia ich po końcowym gwizdku. Bez wątpienia będziemy walczyć do upadłego od pierwszych minut - dodał Roggisch. Ich palny spróbują pokrzyżować nieobliczalni szczypiorniści z Bałkanów, na czele zKirilem Lazarovem.
Macedonia - Niemcy, godz. 18,15, Nis
Sędziowie: Leifsson/Palsson (Islandia).
- Mamy na swoim koncie dwa punkty, ale jeśli przegramy dwa następne mecze możemy być poza mistrzostwami. Dlatego do meczu musimy podejść maksymalnie skoncentrowani - uważa szkoleniowiec reprezentacji Czech, Martin Liptak. Jego podopieczni po niespodziewanym zwycięstwie nad Niemcami przystąpią do wtorkowego starcia ze Szwecją z pozycji lidera grupy B. Mimo tego według czeskiego szkoleniowca to Skandynawowie będą faworytem starcia.
- Szwedzi będą faworytem tego meczu. Naszym zadaniem będzie odciąć od piłek Kima Anderssona, ale mimo tego nasi rywale mają w swoich szeregach dobrych rozgrywających, znakomitych skrzydłowych, dwóch niezwykle mocnych obrońców i zdecydowanie więcej międzynarodowego doświadczenia od nas - ocenia Liptak.
Na parkiecie hali w Nis dojdzie więc do starcia dwóch fenomenalnych rozgrywających - Filipa Jichy oraz Kima Anderssona. Który z nich zdoła poprowadzić swój zespół do zwycięstwa?
Czechy - Szwecja, godz. 20:15, Nis
Sędziowie: Raluy/Sabroso (Hiszpania).
Tabela Gr. B: