Politechnika w Final Four, Mistrz na kolanach - relacja z meczu AZS Politechnika Koszalin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin

Po znakomitym meczu w Gdyni, gdzie Politechnika urwała punkt Vistalowi przyszedł czas na rewanżowy mecz Pucharu Polski. Politechnikę czekało bardzo trudne zadanie, odrobić stratę bramkową z poprzedniego meczu, która wynosiła sześć trafień. Jednak okazało się, że stać było Politechnikę na odrobienie strat i doprowadzenie do sensacji.

Mecz dobrze rozpoczęły mistrzynie Polski, które wykorzystały błędy zawodniczek z Koszalina i w 3. minucie prowadziły 2:0 po bramce Vanessy Jelić. Politechnika szybko odrobiła tą stratę dzięki bardzo dobrej grze w obronie jak i w ataku. W obronie brylowały Joanna Chmiel i Kamila Całużyńska, które miały za zadanie nie doprowadzić Karoliny Semeniuk-Olchawy oraz Joanny Obrusiewicz do sytuacji rzutowych.

Podopieczne Bożeny Karkut nie najlepiej spisywały się w ataku popełniały proste błędy, które skutecznie wykorzystywały zawodniczki z Koszalina, a w szczególności Joanna Dworaczyk, która znakomicie radziła sobie na kole oraz Iwona Szafulska, która skutecznie wykańczała ataki z II lini. Widząc słabą grę swoich podopiecznych Bożena Karkut w 12. minucie wzięła czas. Wskazówki okazały się nieskuteczne ponieważ za sprawą Tatiany Bilenii, Pauliny Muchockiej i Joanny Dworaczyk to Politechnika prowadziła 10:5 w 14. minucie. Mistrzynie Polski starały się zniwelować stratę jednak nie pozwalały im na to dobrze grające koszalinianki oraz bramkarka Solomiya Shyverska. Politechnika utrzymała przewagę i to ona schodziła zwycięska po trzydziestu minutach prowadząc 16:12.

Druga odsłona to koncertowa gra podopiecznych Waldemara Szafulskiego, a w szczególności Sylwii Lisewskiej, która bombardowała bramkę Zagłębia rzutami z II linii. Mistrzynie Polski próbowały zniwelować stratę ale nie udawało im się to. Przewaga koszalinianek nad Zagłębiem utrzymywała się na granicy czterech bramek, co nie dawało jeszcze awansu. 49. minuta była kluczowa dla losów meczu. W tym momencie Politechnika zaczęła powiększać przewagę i za sprawą dobrze grającej kołowej Joanny Dworaczyk w 52. minucie osiągnęła ona aż osiem bramek! Co w przypadku zakończenia spotkania oznaczało by awans zawodniczek z Koszalina.

Ostatnie trzy minuty meczu to wielkie emocje, kibice dopingowali zespół z Koszalina na stojąco. Był to okres dobrej gry Politechniki oraz Zagłębia. Mecz w tym momencie toczył się bramka za bramkę. Na 20 sekund przed końcową syreną Politechnika wywalczyła rzut karny, który pod wielką presją na bramkę zamieniła Tatiana Bilenia chwilę później odpowiedziała rzutem ze skrzydła Kaja Załęczna, ale to zawodniczki Politechniki Koszalińskiej mogły się cieszyć z awansu do Final Four.

KU AZS Politechnika Koszalińska - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 33:26 (16:12)

KU AZS Politechnika Koszalińska: Shyverska, Morawiec – Kobyłecka 4, Bilenia 6(5k), Dworaczyk 6, Muchocka 1, Całużyńska 5, Chmiel 1, Szafulska 4, Błaszczyk, Lisewska 5, Matuszczyk

Upomnienia: Całużyńska, Muchocka, Kobyłecka

Kary: 10 minut (Muchocka, Kobyłecka, Chmiel 2x, Dworaczyk)

Karne: 5/6

KGHM Metraco Zagłębie Lubin: Tsvirko, Maliczkiewicz, Czarna – Załęczna 8, Ziółkowska, Piekarz, Ciepłowska, Pałagan 3(1k), Semeniuk-Olchawa 2, Obrusiewicz 6(3k), Jelić 6, Bader, Jochymek 1

Upomnienia: Obrusiewicz, Jochymek, Bader, Karkut

Kary: 14 minut (Załęczna, Ciepłowska, Pałagan 2x, Jelić, Jochymek, Semeniuk-Olchawa)

Karne: 4/4

Sędziowali: Paweł Kaszubski – Mirosław Majchrowski (obaj Gdańsk)

Widzów: 400.

Komentarze (0)