- Tegoroczne święta spędzam u swoich rodziców. Nie szykuję żadnej wigilijnej potrawy. Ufam swojej mamie i teściowej, które zadbają o stół pełen potraw - mówi wychowanek Warszawianki Warszawa.
Były zawodnik Magdeburga wspomina dzieciństwo oraz prezenty, o które prosił w liście do św. Mikołaja. - Moją ulubioną zabawką były wszelkiego rodzaju samochody. Lubiłem również klocki - dodaje Tkaczyk.
Olimpijczyk z Pekinu nie ukrywa, że zwyczaje bożonarodzeniowe są dla niego ważną sprawą. Wspólnie z moim synem ubieramy choinkę - mówi ojciec 3-letniego Mateusza.
"Młody" przez blisko dekadę nie spędzał świąt w Polsce, lecz nie uważa, że polskie potrawy są dużo smaczniejsze od niemieckiej kuchni. - Moje ulubione potrawy to śledź w oleju, barszcz czerwony i oczywiście pierogi - podsumowuje szczypiornista, który 22 grudnia skończył 31 lat.
Rok 2012 zapowiada się niezwykle emocjonująco dla rozgrywającego reprezentacji Polski, który nie ma jeszcze konkretnie sprecyzowanych planów sylwestrowych. - Sylwestra prawdopodobnie spędzę ze znajomymi w Warszawie. Nie wykluczam również, że zostanę w domu - kończy zdobywca ponad 1000 bramek w Bundeslidze.
Transfer Grzegorza Tkaczyka okazał się trafnym posunięciem działaczy Vive Targów Kielce