Patryk Abram: Planuję się jeszcze bardziej rozwinąć pod skrzydłami trenerów

Kluczem do zwycięstwa Spójni Wybrzeża w meczu z GSPR-em Gorzów Wielkopolski, była w dużej mierze dobra gra obronna, a także kontrataki. Sześć bramek zdobył skrzydłowy gdańskiego klubu, Patryk Abram.

Można powiedzieć, że był to typowy mecz pod skrzydłowych. - Obrona zmusiła nas do tego, żebyśmy grali szeroko i jak były sytuacje, to rozgrywający w miarę swoich możliwości obsługiwali skrzydłowych. A że nam udawało się kończyć sytuacje, to staraliśmy się tak grać jak najwięcej - powiedział Patryk Abram, który wierzył, że Spójnia Wybrzeże w końcu się przełamie. - Wierzyłem, że wygramy. Nie mogliśmy sobie pozwolić na kolejną porażkę, jeżeli myślimy o dobrym miejscu w I lidze. Każdy zmotywował się na tyle, żeby wygrać z GSPR-em - wypowiedział się skrzydłowy klubu znad morza.

Gdańszczanie grali dobrze w obronie, świetnie bronił bramkarz, wychodziła gra z kontrataku, ale nie najlepiej wyglądał atak pozycyjny. - To prawda. Spotykamy się dopiero od sierpnia i trudno wyeliminować niektóre błędy. Ciężko jednak nad tym pracujemy i z czasem będziemy grali coraz lepiej - stwierdził Abram, który potwierdził że spory wpływ na zwycięstwo miała osoba bramkarza, Marcina Głębockiego. - Zagrał dobrze, ale gdyby nie pomogła mu obrona, to różnie by to mogło wyglądać. Jak współpracują ze sobą obrona i bramkarz, to mecz wygląda właśnie tak, jak sobotnie spotkanie - zauważył Patryk Abram.

Abram do Spójni Wybrzeża przyszedł ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego. - Trzy lata byłem w SMS-ie i jestem przyzwyczajony do codziennego trenowania - zauważył zawodnik, który liczy że na długo zwiąże się z Gdańskiem. - Chce zostać tutaj jak najdłużej. Planuję się jeszcze bardziej rozwinąć pod skrzydłami trenerów - zadeklarował.

Po trzech porażkach, nadzieje gdańskich kibiców na powalczenie o awans się trochę oddaliły. - Nikt nam nie powiedział, że będziemy grali o awans. Naszym zadaniem jest zostawienie serca na boisku i walka o wygraną - powiedział młody szczypiornista, przed którym mecz z Gaz-Systemem Pogonią Szczecin. - Będziemy się skupiali na walce w obronie. Musimy się skoncentrować na tym, by kończyć sytuacje które sobie wypracowujemy. Poprzednie mecze przegraliśmy właśnie skutecznością. Liczę, że mecz ze Szczecinem będzie wyglądał podobnie do tego z Gorzowem - zakończył Patryk Abram.

Źródło artykułu: