Piotr Lubaszka: Na początek gorąco Ci gratuluję powołania do seniorskiej reprezentacji kraju. Czy wiadomość o powołaniu była dla Ciebie zaskoczeniem?
Alicja Fierka: - Była bardzo dużym zaskoczeniem, ale także bardzo miłą niespodzianką.
Wraz z reprezentacją, ale tą młodzieżową, brałaś udział w tegorocznych Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Holandii, gdzie zajęłyście 13 miejsce. Jakbyś oceniła te mistrzostwa w waszym i twoim wykonaniu?
- Naszym celem była walka o medale, co niestety się nie udało, więc można powiedzieć iż były one nie udane. Moja osobista postawa nie była zbyt rewelacyjna i nie ukrywam że nie jestem z siebie zadowolona. Jako cały zespół walczyłyśmy w każdym meczu do końca i na 100 proc., ale nie zawsze wszystko wychodzi.
Twoim nowym klubem jest SPR Olkusz. Dlaczego wybór padł akurat na ten klub?
- O Olkuszu myślałam już będąc w SMS-ie. Dla mnie najważniejsza jest gra w jak największym wymiarze czasowym, a co za tym idzie zdobywanie nowego doświadczenia i ogrania. Ważnym kryterium była także wizja klubu przedstawiona przez zarząd, która bardzo mi się spodobała. Grę będę łączyła także ze studiami w Krakowie, co jest dla mnie jedna z ważniejszych spraw.
Jak zostałaś przyjęta przez nowe koleżanki w klubie?
- Bardzo pozytywnie. Dziewczyny są bardzo miłe i fajnie nas przyjęły do zespołu (przyp. red. do klubu przybyły też Marta Wawrzynkowska i Daria Sudrawska).
A czy miałaś propozycję gry z innych klubów, choćby któregoś z PGNiG Superligi?
- Tak miałam propozycję, ale nie były one dość konkretne. I tak jak już wcześniej wspomniałam najważniejsze jest dla mnie regularne granie, a w klubie z PGNiG Superligi nie było by to tak proste.
W poprzednim sezonie występowałaś w SMS-ie Gliwice i zagrałaś we wszystkich czterech meczach przeciwko twojemu obecnemu klubowi. Ba, rzuciłaś w tych spotkaniach w sumie 13 bramek. Jakie to uczucie przechodzić do zespołu, któremu niedawno rzucało się tyle bramek?
- Wtedy byłam zawodniczką Gliwic i starałam się grać jak najlepiej. Nie patrzyłam na to jakiej drużynie, ile bramek rzucam. Teraz jestem zawodniczką SPR-u i będę się starała grać jak najlepiej potrafię oraz rzucać równie wiele bramek.
Jesteście już u schyłku przygotowań do nowego sezonu. Jak byś oceniła wasze dotychczasowe przygotowania?
- O okresie przygotowawczym nie mogę zbyt wiele powiedzieć, gdyż nie uczestniczyłam w nim od samego początku z powodu udziału w MME Kobiet. Jednak z tego co widzę po zespole był on dość intensywny i na pewno przyniesie to pozytywny efekt w trakcie sezonu.
Głównym punktem waszych przygotowań był pobyt we Francji, gdzie zajęłyście 2 miejsce w międzynarodowym turnieju "Venus Cup". Jakbyś oceniła ten turniej w waszym wykonaniu?
- Dobrze. Zaprezentowałyśmy się z bardzo dobrej strony. Uważam, że turniej w naszym wykonaniu był udany i zadowalający zarówno dla zespołu jak i sztabu szkoleniowego.
A jak na wasze przygotowania wpłynął fakt, że najprawdopodobniej w pierwszej kolejce będziecie miały innego niż początkowo zakładano rywala?
- Nic ten fakt nie zmienił, a jedyną niewiadomą jest to z kim rozpoczniemy sezon.
Jaki cel został wam postawiony na najbliższy sezon przez zarząd klubu?
- Cel jest chyba tylko jeden, a jest nim awans do PGNiG Superligi (uśmiech).
A jakie cele na nowy sezon stawia przed sobą Alicja Fierka?
- Pokazanie się z jak najlepszej strony na parkiecie i awans z dziewczynami do PGNiG Superligi.