Można było pokusić się o punkty - wypowiedzi po meczu SPR Stal Mielec - NMC Powen Zabrze

Niezwykle interesujące okazało się spotkanie w Mielcu, gdzie miejscowa Stal zmierzyła się z NMC Powenem Zabrze. Po emocjonującej końcówce zwyciężyli gospodarze 31:30 (15:14).

Bogdan Zajączkowski (trener NMC Powen Zabrze): Mecz był bardzo dobry dla kibiców. Obfitował w wiele emocji. W końcówce zakończony zwycięstwem gospodarzy. Bardzo żałujemy wyniku, gdyż w końcówce było 30:30 i można było pokusić się o punkty. Szkoda, że nie wywalczyliśmy chociaż punkty, zostawiliśmy trochę zdrowia na boisku. W perspektywie cieszy nas bardzo dobra gra, która może zaowocować w najbliższych meczach.

Ryszard Skutnik (trener SPR Stal Mielec): Bardzo obawiałem się tego meczu. Zwycięstwo zabrzan z Lubinem nie było przypadkiem. Jest to bardzo waleczna drużyna. Początek meczu bardzo tragiczny w naszym wykonaniu. Nie można dopuścić, że na własnym boisku przegrywamy 0:4. Generalnie słabo zagraliśmy w obronie. Adam Wolański bronił tego co nie musiał, a puszczał co powinien obronić. Świetnie bronił także Kiepulski w końcówce meczu. Walka na boisku była. Widowisko bardzo dobre.

Adrian Niedośpiał (NMC Powen Zabrze): Mecz był do wygrania, lecz w pewnych momentach zabrakło nam trochę rozwagi, spokoju. Wystarczało w pewnym momencie rzucić dwie bramki i zupełnie inaczej wyglądałby wynik. Gratuluję zwycięstwa gospodarzom.

Paweł Wilk (SPR Stal Mielec): Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwo. Cały mecz przebiegał w bardzo nerwowej atmosferze. Bardzo dobrze spisali się nasi bramkarze. My jednak nie wykorzystaliśmy paru dogodnych sytuacji, co mogło się w końcówce zemścić. Cieszy przede wszystkim zwycięstwo.

Źródło artykułu: