- Celem zespołu jest czwarte miejsce po rundzie zasadniczej - oznajmia Jerzy Witaszek w rozmowie ze SportoweFakty.pl. W poprzednim sezonie naczelnym założeniem było zakończenie rozgrywek w czołowej "szóstce", progresywne wymagania świadczą więc o rosnących ambicjach klubu, który latem podpisał trzyletnią umowę sponsorską z Zakładami Azotowymi Puławy.
- Nasza drużyna jest w fazie przebudowy - podkreśla prezes, pytany o zbliżający się sezon. Latem puławski klub zakontraktował Piotra Masłowskiego, Krzysztofa Tylutkiego, Krzysztofa Łyżwę i Michała Bałwasa, co - w świetle rozstania z kilkoma bardziej doświadczonymi zawodnikami - wpłynęło na znaczne obniżenie średniej wieku drużyny.
W ostatnich dniach zarząd klubu prowadził negocjacje transferowe z Jakubem Tomczakiem i Rafałem Glińskim, zakończyły się one jednak niepowodzeniem, a do drużyny wrócił - początkowo mający grać w Radomiu - Sebastian Płaczkowski. Na chwilę obecną więcej zmian kadrowych w planach nie ma, choć trener i prezes deklarują, że rynek obserwują uważnie.
Na inaugurację sezonu puławianie we własnej hali zmierzą się ze Stalą Mielec, a wstęp na spotkanie będzie darmowy (zapłacić można jedynie za wcześniejszą rezerwację miejsc). Początek rozgrywek będzie dla puławian bardzo istotny, obok starcia z zespołem Ryszarda Skutnika czekają ich bowiem także mecze z MMTS-em i Warmią, a więc najgroźniejszymi rywalami w walce o brązowy medal mistrzostw Polski.