Podopieczni Markusa Baura pokonali VFL Gummersbach 27:25. Spotkanie miało się odbyć się w hali drużyny, określanej mianem "bankruta", lecz wybrano Bendorf, który znajduje się niecałe 100 km od Gummersbachu.
Kierownik zespołu Tus, Zlatko Féric, podkreślał, że zawodnicy spędzili ponad 5 godzin w autobusie i obawiał się o początek spotkania w wykonaniu ekipy z Lubeki. Jego obawy potwierdziły się i słaba gra obronna, którą kierował Artur Siódmiak sprawiła, że VFL wygrało pierwszą partię 15:14.
Druga część gry należała do podopiecznych Markusa Baura. Dobrze spisał się Tomasz Tłuczyński, który zdobył 7 bramek dla swojej drużyny. Forma polskiego skrzydłowego jest bardzo wysoka i napawa optymizmem przed zbliżającym się sezonem. Reprezentant Polski w rywalizacji ze swoim byłym zespołem potwierdził, że jest kluczową postacią Tus N Lubbecke. 4 trafienia zapisali na swoim koncie Arne Niemeyer i Mattias Gustaffson. 3 bramki były dziełem Drago Vukovicia, Daniela Svennsona oraz Franka Loke.
Ważne zwycięstwo, przed meczem z THW Kiel o Superpuchar Niemiec, odnieśli zawodnicy HSV Hamburg. Podopieczni Pera Carléna pokonali AG Kopenhaga 28:25. Ponad 3,5 tysiąca widzów zgromadzonych w O2 Arena oglądało bardzo dobrze spotkanie. Mecz towarzyski wzbudził zainteresowanie stacji Eurosport, który pokazywała je na żywo w wielu krajach, w tym w Polsce. Niestety na parkiecie zabrakło Marcina Lijewskiego. "Lijek" skręcił staw skokowy w prawej nodze i Polaka na pewno zabraknie w meczu o Superpuchar Niemiec. Oprócz reprezentanta Polski nowy - trener HSV nie mógł skorzystać z Michaela Krausa, który spadł z roweru i nabawił się kontuzji oraz syna Oscara, który przechodzi rehabilitację.
Mistrzowie Danii postawili twarde warunki ekipie mistrzów Niemiec. Dobrze spisywał się Mikkel Hansen. Duński rozgrywający zdobył 6 bramek dla potentata ligi duńskiej i doskonale współpracował z islandzkim skrzydłowym, Gudjonem Valurem Sigurdssonem. Na parkiecie zabrakło innego reprezentanta wicemistrzów olimpijskich, Olafura Stefanssona. Nieźle wypadli Cristian Malmagro oraz kołowy René Toft Hansen, który w sezonie 2012/13 zasili szeregi THW Kiel.
W 15 minucie spotkania HSV wyszło na prowadzenie 11:7 i kontrolowało przebieg wydarzeń na własnym parkiecie. Dobra gra w obronie oraz udane interwencje Johannesa Bittera i Dana Beutlera doprowadziły do kontr, które przynosiły łatwe bramki. W 24 minucie przewaga hamburczyków wzrosła do wyniku 15:10. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16:12 dla HSV. Druga część gry nie przyniosła zmian i najlepszy zespół Bundesligi okazał się lepszy od czołowej ekipy ze Skandynawii. Po stronie zwycięzców 6 bramek zdobył Pascal Hens.
Do Strasburga wybrali się piłkarze Rhein-Neckar Lowen. "Reńskie lwy" nie zwracają uwagi na formę Vive Targów Kielce, prezentowaną podczas Galerii Echo Kielce Cup i przygotowują się do batalii o "dziką kartę". Podopieczni Gudmundura Gudmundssona podczas "EuroTournoi 11" pokonali St. Petersburg HC 31:29, choć do przerwy przegrywały 13:16.
Lwy choć prowadziły 11:7, nie ustrzegły się błędów w obronie, które wykorzystała ekipa z Rosji. Z 22 kontrataków w całym spotkaniu tylko 13 zostały skutecznie wykończone przez Lowen. Druga połowa wyglądała trochę lepiej. 1500 widzów było świadkami debiutu w barwach Rhein-Neckar Lowen Gorana Stojanovicia. Bramkarz z Czarnogóry dołączył do nowego zespołu z VFL Gummersbach, lecz kontuzja uniemożliwiała mu grę. Najskuteczniejszymi po stronie zwycięzców byli Uwe Gensheimer oraz Zarko Sesum. Niemiec i Serb zdobyli dla swojego zespołu po 8 bramek.
Dość dobrze zaprezentowali się biało-czerwoni, występujący w barwach półfinalisty ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Karol Bielecki i Krzysztof Lijewski okazali się zgodni w spotkaniu z wicemistrzem Rosji i 3-krotnie wpisywali się na listę strzelców.
Tus N Lubbecke - VFL Gummersbach 27:25(14:15)
HSV Hamburg - AG Kopenhaga 28:25(16:12)
Rhein-Neckar Lowen - St. Petersburg HC 31:29(13:16)