Zespół Vive Targi Kielce po raz drugi bierze udział w tej imprezie. Przed rokiem kielczanie dotarli aż do finału, w którym ulegli ekipie THW Kiel.
W tegorocznej edycji turnieju podopieczni Bogdana Wenty nie mieli zbyt dużo szczęścia w losowaniu, bo już na inaugurację przyszło im się zmierzyć z HSV Hamburg. Kieleckiej "siódemce", która nie sprostała drużynie mistrza Niemiec, pozostaje rywalizacja o miejsca 5-8. W sobotę ekipa wicemistrza Polski zagra ze szwajcarskim zespołem Kadetten Schaufhausen.
- To były twarde zawody ze strony Hamburga, któremu też sprzyjali trochę - jako gospodarzowi - sędziowie. Z naszej strony to też jednak był dobry mecz - ocenia na łamach Gazety Wyborczej Tomasz Strząbała, drugi trener kielczan.
Zdaniem szkoleniowca wciąż największą bolączką drużyny jest brak dostatecznego zgrania na boisku. - Na razie po przyjściu nowych ciągle nie jesteśmy jeszcze prawdziwym zespołem - dodaje.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce