Zespół trenował dwa razy dziennie. Poranny trening trwał od 2 do 2,5 godzin, zaś zajęcia popołudniowe nie przekroczyły 120 minut. Pierwszy cykl obejmował wyrabianie siły, sprawności fizycznej oraz wytrzymałości. Parę godzin później zespół trenował już w hali z piłkami.
Punktem kulminacyjnym dnia był mecz towarzyski z mistrzem Szwajcarii, Kadetten Schaffhausen. Drużyna, która w poprzednim sezonie toczyła zacięty bój z Montpellier Agglomération w 1/8 VELUX Ligi Mistrzów, była faworytem środowej potyczki. Mecz zakończył się zwycięstwem niżej notowanej ekipy z Niemiec 24:22.
Pierwsza część spotkania nie zapowiadała końcowego sukcesu dla zespołu Tomasza Tłuczyńskiego oraz Artura Siódmiaka. "Siudym" dobrze kierował obroną swojego zespołu, jednak jego koledzy z ataku zawodzili. W zespole ze Szwajcarii brylował Leszek Starczan. Lewoskrzydłowy z Polski był wyróżniającym się graczem w swojej drużynie, która wygrała pierwszą partię 12:8.
W drugiej części gry swoimi umiejętnościami popisał się reprezentacyjny skrzydłowy - Tomasz Tłuczyński. Zdobywca 5 bramek dał sygnał do ataku. Przełomowym momentem była 40 minuta spotkania. Kontrolujący przebieg gry "Kadeci", stracili 6 bramek z rzędu. Na parkiecie nie brakowało walki, co okazało się opłakane w skutkach dla gracza Tus, Kristiana Svenssona, który schodził z podejrzeniem urazu mięśni. Nowy lider drugiej linii "czarno-czerwonych", Drago Vuković zapisał na swoim koncie 3 trafienia. Chorwat, który obchodził w środę swoje 28-urodziny, coraz lepiej czuje się w zespole, do którego trafił z VFL Gummersbach.
Zwycięzcy środowego meczu zostają w Altensteig do 7 sierpnia. W najbliższy weekend odbędzie się 17 edycja Sparkassen Cup, w którym trofeum będzie bronił zespół TuS N-Lübbecke.
