Prezydent Lublina Krzysztof Żuk zapewnił zawodniczki lubelskiego SPR-u, że zaległości w najbliższym czasie zostaną uregulowane. Szczypiornistki dały władzom klubu miesiąc na ustabilizowanie sytuacji finansowej i zgodnie z planem w piątek wyruszyły do Chorwacji na obóz przygotowawczy, podczas którego kilka z nich wystąpi w Akademickich Mistrzostwach Europy.
- To już naprawdę ostatni moment, żeby uratować ten klub. Dajemy działaczom miesiąc, żeby wyprowadzić zespół na prostą. Jeżeli nic się nie zmieni to po powrocie z Chorwacji wszystkie złożymy pisma o wypłatę zaległych pensji. Klub będzie miał dwa tygodnie na uregulowanie należności. Gdyby tego nie zrobił to każda z nas stanie się wolną zawodniczką i bez przeszkód będziemy mogły szukać nowych zespołów, a propozycji nie brakuje - mówi na łamach Dziennika Wschodniego Małgorzata Majerek, kapitan lubelskiego zespołu.
Źródło: Dziennik Wschodni