- Chciałabym wrócić, ale w tej chwili nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi, czy zagram w SPR. Nie chcę komentować, na jakim etapie są rozmowy i czego dotyczą, ale myślę, że decyzja o mojej przyszłości zapadnie w ciągu kilku dni. Na razie wciąż jestem piłkarką Łączpolu Gdynia - powiedziała w rozmowie z Kurierem Lubelskim.
Po tym, jak kariery zakończyły Sabina Włodek, Monika Marzec i Izabela Puchacz Duran bardzo przydałaby się w zespole prowadzonym przez Edwarda Jankowskiego. - Po odejściu Puchacz wypełniłaby lukę na rozegraniu - ocenia szkoleniowiec.
Źródło: Kurier Lubelski