Stefan Kretzschmar: Schwarzer za Branda, Polacy zawiedli

Legendarny skrzydłowy reprezentacji Niemiec oraz SC Magdeburg - Stefan Kretzschmar, w bardzo ostrych słowach wypowiedział się na temat gry niemieckiego zespołu podczas minionych mistrzostw świata. - Zawodnicy grali bez serca i woli walki - powiedział.

Kretzschmar, który w swej bogatej karierze był wraz z niemiecką reprezentacją wicemistrzem Europy, świata oraz wicemistrzem olimpijskim, obecnie pełni funkcję komentatora w jednej ze stacji sportowych. W rozmowie z portalem handball-planet.com 37-letni "Kretzsche" w bardzo krytycznych słowach wypowiedział się na temat postawy niemieckiej ekipy w trakcie mistrzostw świata w Szwecji.

- Jesteśmy straszliwie rozczarowani. To najgorszy wynik niemieckiej drużyny narodowej w historii! Jednak to co nas boli najbardziej, to postawa zawodników. Grali bez serca, bez woli walki - i to przysporzyło nam wiele problemów - stwierdził utytułowany skrzydłowy.

Według Kretzschmara, głównym problemem drużyny prowadzonej przez Heinera Branda, jest brak wyraźnych liderów, którzy w krytycznych momentach potrafiliby poprowadzić grę zespołu.

- Mamy bardzo dobrych piłkarzy, ale nie mamy zespołu. Tej drużynie brakuje prawdziwego lidera. Nasi bramkarze są zawodnikami klasy światowej, ale w polu nie mamy takich graczy, którzy w pojedynkę wygrają nam mecz. Przypuszczaliśmy, że Kraus, Hens i Glandorf będą liderami, ale nimi nie są. Zresztą to jest problem całej tej generacji piłkarzy - często grają bez głowy, brakuje im mentalności zwycięzców... - dodał legendarny szczypiornista.

Tuż po zakończeniu mistrzostw świata w Niemczech wybuchła burzliwa dyskusja na temat losu trenera drużyny narodowej - Heinera Branda. Ostatecznie niemiecki związek piłki ręcznej (DHB) postanowił przedłużyć umowę ze szkoleniowcem do 30 czerwca 2011 roku. Zdaniem Kretzschmara, osobie Branda należy się pewien kredyt zaufania.

- Normalnym rozwiązaniem byłaby zmiana szkoleniowca, jednak wszyscy w Niemczech mamy ogromny respekt względem Branda i decyzję odnośnie odejścia może podjąć tylko on. My na pewno damy mu kredyt zaufania. Jeśli uważa, że nadal ma motywację by prowadzić kadrę, to ok. Jeśli nie będzie jednak już w stanie tego robić, zmuszeni będziemy poszukać nowych nazwisk - uważa Kretzschmar.

Były zawodnik SC Magdeburg jako nazwisko ewentualnego kandydata do objęcia kadry podaje swojego kolegę z ligowych parkietów - Christiana Schwarzera.

- On jest tą osobą, która mogłaby wnieść ponownie radość i dumę z gry dla reprezentacji wśród zawodników. W tej chwili z sukcesami prowadzi kadrę juniorów. Jego doradcą, bądź też drugim trenerem mógłby zostać jakiś doświadczony szkoleniowiec, taki jak choćby Michael Biegler. To mogłoby być doskonałym połączeniem - dwóch Niemców na ławce - stwierdził "Kretzsche".

Skrzydłowy nie omieszkał też ocenić występu pozostałych drużyn podczas mistrzostw świata. - Największym rozczarowaniem byli oczywiście Niemcy, ale zaraz za nimi stawiałbym Polskę. Zawiodłem się na nich, zdecydowanie więcej spodziewałem się po ich zespole. Podobnie po Serbach - wielcy zawodnicy, ale brak drużyny. Pozytywnym zaskoczeniem byli natomiast Węgrzy, którym nikt nie dawał szans na awans do czołowej siódemki. Także Szwedzi zaszli daleko, ale za rok w Serbii próżno będzie ich szukać wśród najlepszych zespołów - wyznał Kretzschmar.

Komentarze (0)