Trener VV Tikvesh: Atak kluczem do sukcesu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ubiegłym tygodniu Azoty Puławy w pierwszym spotkaniu 3. rundy Challenge Cup przed własną publicznością minimalnie uległy macedońskiej drużynie HC VV Tikvesh Kavadarci. W sobotę wieczorem na Bałkanach dojdzie do rewanżu.

W tym artykule dowiesz się o:

Szkoleniowiec macedońskiego zespołu, Milczo Czakareski liczy, że jego podopieczni we własnej hali odniosą historyczny sukces. Opiekun gospodarzy wierzy w możliwość zatrzymania Azotów.

- Obecnie znamy siłę przeciwnika. Zastosuję zasadę "nękania" Azotów Puławy, więc powinniśmy powstrzymać ich kontry. Po naszej stronie jest atut własnej publiczności. Mam nadzieję, że razem z nią po raz pierwszy w historii awansujemy do 1/8 finału Challenge Cup - stwierdził Czakareski, który uważa, że bez wątpienia czeka go nerwowy wieczór.

- Sukces będzie zależał od motywacji oraz wysiłku nas wszystkich. Moi piłkarze ręczni zdają sobie sprawę, że będzie trudno osiągnąć korzystny rezultat. Nie ma czego bronić, gdyż przewaga bramkowa nie jest duża. Jedynie atak może doprowadzić nas do sukcesu i utrzymania przewagi. Piłkarze ręczni polskiego klubu są wysocy, my mamy szybkość. Przeciwnicy będą odczuwać presję tak jak my, więc oczekuję meczu pełnego niepewności - dodał macedoński trener.

Źródło artykułu: