AZS AWF Warszawa wygrywa drugi mecz z rzędu. Tym razem akademicy z Warszawy w pokonanym polu pozostawili Wójcik Meble-Techtrans Elbląg. - To był trudny mecz. Zagraliśmy w miarę poprawnie i dość skutecznie. Reagowaliśmy na to, co się dzieje na boisku. Wiem jednak, że ten zespół stać na dużo lepszą grę. Mecz wyglądałby zupełnie inaczej gdybyśmy wykorzystali wszystkie komfortowe sytuacje rzutowe - przyznaje Marcin Smolarczyk, trener akademików.
Pierwsza połowa nie zwiastowała zwycięstwa gospodarzy, jednak w drugich 30 minutach to zespół AWF-u dominował nad drużyną z Elbląga. - Brak koncentracji i momentami słabe jakościowo rzuty spowodowały przegraną pierwszą połowę. Cieszy mnie jednak to, że chłopaki wyciągają wnioski z każdej akcji w obronie i odpowiednio reagują w kolejnych - wyraża zadowolenie z gry swoich podopiecznych szkoleniowiec warszawskiego zespołu.
Kluczowym momentem spotkania były pierwsze minuty po przerwie, kiedy to akademicy rzucili cztery bramki pod rząd, kontrolując już praktycznie do końca meczu wydarzenia na parkiecie. - Dobre otwarcie drugiej połowy i 4 bramki z rządu spowodowały pewne rozprężenie w kolejnych minutach, ale dosyć szybko zwarliśmy szyki i nie oddaliśmy prowadzenia już do końca spotkania - kończy Smolarczyk.
Zwycięstwo pozwoliło akademikom przesunąć się w tabeli na 6 miejsce. Zespół z Warszawy za tydzień w ramach 9. kolejki rozegra mecz wyjazdowy z wymagającym Sokołem Kościerzyna.