W tym artykule dowiesz się o:
Już od dłuższego czasu mówiło się o kłopotach finansowych drużyny SPR-u Lublin. Ostatnio jednak sytuacja stała się dramatyczna, o czym mówił sam prezes Andrzej Wilczek. Ratunkiem dla klubu miało być wykupienie przez miasto udziałów za pół miliona. Głosowanie nad tą kwestią odbędzie się jednak dopiero 4 listopada. W tej sytuacji zawodniczki wraz ze sztabem trenerskim podjęły w czwartek, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, decyzję o zawieszeniu treningów. Do dyspozycji zarządu oddał się również prezes mistrzyń Polski. W tej sytuacji pod dużym znakiem zapytania stanął udział SPR-u nie tylko w Pucharze EHF, ale również w PGNiG Superlidze.