Sławomir Szmal przed turniejem kwalifikacyjnym LM: Musimy wygrać i awansować - nie ma innej możliwości

Dzięki świetnej postawie Sławomira Szmala w bramce zespołu Rhein-Neckar Löwen jego zespół wygrał dwa pierwsze mecze sezonu 2010/2011 niemieckiej Bundesligi. Wszyscy sympatycy "Lwów" z niecierpliwieniem wyczekują weekendu bowiem w dniach 3-5 września w Karlsruhe rozegrany zostanie turniej kwalifikacyjny Ligi Mistrzów.

W turnieju wystąpią 4 zespoły: gospodarz Rhein-Neckar Löwen, duński Bjerringbro-Silkeborg, hiszpański Ademar Leon oraz słoweńskie Gorenje Velenje.

Zwycięzca turnieju kwalifikacyjnego Ligi Mistrzów z Karlsruhe trafi do grupy A zwanej "grupą śmierci" w której są Vive Targi Kielce, Chambery Savoie, THW Kiel, FC Barcelona Borges i Celje Pivovarna Lasko.

Bramkarz reprezentacji Polski o obecnej formie swojego zespołu wypowiada się następująco: - Na razie nie jesteśmy na swoim najwyższym poziomie, wiemy że stać nas na więcej. Robimy wiele błędów, łatwo tracimy piłki w ataku, rzucamy z nieprzygotowanych pozycji a to ułatwia grę przeciwnikowi. To musi ulec poprawie, ale to dopiero początek sezonu więc jest czas by wyeliminować nasze mankamenty. - dodaje.

Zespół Oli Lindgrena w turnieju kwalifikacyjnym rywalizować będzie w następującej kolejności: mecz z Gorenje Velenje, następnie z Bjerringbro-Silkeborg a na "deser" rywalizacja z Ademarem Leon.

Najlepszy szczypiornista na świecie 2009 roku poproszony o krótką charakterystykę rywali powiedział: - Tutaj nie ma słabych drużyn. Każdy chce awansować i będzie walczył do upadłego. Zespół Velenje jest młody, ambitny. W porównaniu z zeszłym sezonem kiedy graliśmy z nimi w fazie grupowej LM nie zmieniło się w kadrze zespołu zbyt wiele. Rozmawiałem z kolegą z Polski, który ostrzegł mnie, że zespół gra systemem 3:2:1 w obronie. Może to nam utrudnić życie, wiec musimy się mieć na baczności.

- Duńczycy grają technicznie i szybko. Mają bardzo dobry kontratak - czeka nas ciężka przeprawa. Z kolei Hiszpanie to bardzo doświadczony i ograny zespół. Na papierze wyglądają na najmocniejszego rywala ale to boisko weryfikuje umiejętności. Gdyby było inaczej to już moglibyśmy świętować awans do Ligi Mistrzów bo na papierze to my jesteśmy faworytem - powiedział nieco ironicznie popularny "Kasa".

Zapytany o sezon w Bundeslidze i związane z nią mecze Sławomir Szmal stwierdził: - Rozegrane przez nas dotychczas dwa spotkania w Bundeslidze mogą być naszym atutem. Mamy już pewien rytm i to jest naszą przewagą nad rywalami. Liczymy także na wsparcie kibiców, którzy są naszym 8 zawodnikiem. Będą wywierać presję na przeciwnikach co na pewno nam pomoże. Chcemy wraz z naszą wspaniałą publicznością zakwalifikować się do Ligi Mistrzów - zakończył swą wypowiedź bramkarz Rhein-Neckar Löwen i reprezentacji Polski.

Komentarze (0)