Prezes TBV Lemgo Volker Zerbe, w którym przed przyjściem do Hamburga grał Michael Kraus, odnośnie transferu wypowiada się następująco: - Kraus parę miesięcy temu wyraził chęć gry w Champions League i nalegał na zmianę klubu. Ostatecznie zgodziliśmy się, że dalsza współpraca pomiędzy nami nie ma sensu i rozstaliśmy się.
- Jesteśmy szczęśliwi, że wszystko już zostało wyjaśnione i w pełni możemy skoncentrować się na przygotowaniach do nowego sezonu. Życzymy Michaelowi wszystkiego co najlepsze, niech jego kariera sportowa dalej się rozwija, a swoje własne cele niech zrealizują się w pełni w nowym klubie - dodaje.
Kraus w minionym sezonie zdobył z TBV Lemgo Puchar EHF. Z tym klubem miał ważny kontrakt do 2012 roku, jednak działacze HSV Hamburg byli tak zdeterminowani, że zapłacili 300 tys. euro by przyszedł do HSV, w którym na co dzień grają bracia Marcin i Krzysztof Lijewscy.
Zespół TBV Lemgo sięgając po Puchar EHF automatycznie zapewnił sobie udział w tych rozgrywkach w przyszłym sezonie. - Stworzyliśmy zespół, który posiada ogromny potencjał. Kraus jest wybitnym graczem o świetnych indywidualnych umiejętnościach, lecz postaramy się znaleźć godnego następce na jego pozycje - kończy swą wypowiedź Zerbe.
Michael Kraus jest jedynym zawodnikiem pozyskanym przez HSV Hamburg w tegorocznym okienku transferowym. Wcześniej kontrakty z klubem przedłużyli: Pascal Hens (2015), Igor Vori (2014) oraz Hans Lindberg (2017).