Michał Adamuszek ciężko pracował w ostatnim czasie, aby zdobyć uznanie w oczach kibiców i trenerów. Miniony sezon w barwach MMTS-u Kwidzyn wydaje się być przełomowym na tej drodze. Nieprzeciętne umiejętności Adamuszka nie uszły uwadze trenera narodowej reprezentacji Bogdana Wenty, co zaowocowało niedawnymi powołaniami na towarzyskie mecze z Litwą i Chorwacją.
Teraz Adamuszek postanowił spróbować swoich sił w Kielcach. - Jest to dla mnie krok naprzód. Będę miał okazję ogrywać się z najlepszymi. Gra dla tak utytułowanego oraz renomowanego klubu jest dla mnie dużym wyróżnieniem- mówi Adamuszek.
24-letni rozgrywający zdaje sobie jednak sprawę, że przejście do Vive to dopiero początek drogi. Teraz trzeba będzie udowodnić, że jego transfer nie był chybiony. - Oczekiwania kibiców w Kielcach są bardzo duże. Działacze i prezesi też mają swoje cele. Mam nadzieję, że uda nam się zdobyć złoty medal mistrzostw Polski oraz powalczymy w Pucharze Polski o zwycięstwo. Duże nadzieję wiążę z Ligą Mistrzów, w której gra jest spełnieniem marzeń chyba każdego zawodnika - przyznaje nowy zawodnik Vive.