Kielczanki w sobotnim spotkaniu wykazały się rewelacyjną skutecznością. Przede wszystkim w pierwszej połowie, kiedy trafiały do bramki rywalek z 80 procentowym powodzeniem. - To chyba nasz najlepszy mecz jeśli chodzi o skuteczność. Przez większą cześć spotkania w zasadzie wszystko realizowaliśmy tak, jak mówiliśmy sobie przed meczem. Końcówka jednak to znów chwila dekoncentracji i rywalki niebezpiecznie się do nas zbliżyły - mówi szkoleniowiec KSS-u, Marek Smolarczyk.
Mimo wygranej, jego drużyna wciąż jest jednak w trudnej sytuacji .Aby zachować szansę na baraż o utrzymanie w ekstraklasie, kielczanki muszą w trzech ostatnich spotkaniach odnieść komplet punktów, a na dodatek liczyć na potknięcie ich sobotnich rywalek. - Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest ciężka, ale dziewczyny pokazują, że jeśli tylko wierzą w wygraną, to stać je na bardzo dobrą grę. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach powtórzymy naszą grę z soboty - dodał Smolarczyk.