Liga Mistrzów: Bez niespodzianek, jeszcze trzy wolne miejsca

Hitem ósmej kolejki Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych był pojedynek MKB Veszprem z Rhein-Neckar Lowen. Mistrzowie Węgier dali jasno do zrozumienia, że nie zamierzają oddać pierwszego miejsca w grupie B i należy ich coraz poważniej traktować w prospektywnie awansu do Final Four. Jednym z głównych aktorów niedzielnego widowiska był Karol Bielecki.

W tym artykule dowiesz się o:

Grupa A

A.C. PAOK - Montpellier HB 23:34

Chekhovskie Medvedi - Pick Szeged 39:30

Pevafersa Valladolid - HCM Constanta 26:26

"Zwycięski" remis Pevafersy Valladolid dał Hiszpanom awans na najlepszej szesnastki tegorocznej Ligi Mistrzów, gdzie zobaczymy wszystkich czterech przedstawicieli Asobal Liga. Jak zwykle skuteczni okazali się skrzydłowi obu ekip: Havard Tvedten (Valladolid), oraz Laurentiu Toma (Constanta), zdobywcy kolejno dziewięciu i ośmiu bramek.

Zgodnie z przewidywaniami Czechowskie Niedźwiedzie pewnie zwyciężyły Pick Szeged. Węgrzy mają jeszcze teoretyczne szanse na awans, jednak nawet w przypadku kompletu zwycięstw muszą liczyć na potknięcie Conastantcy w spotkaniu z ostatnim w tabeli A.C. PAOK.

1.Montpellier HB 14 pkt.

2.Chekhovskie Medvedi 12

3.Pevafersa Valladolid 10

4.HCM Constanta 7

5.Pick Szeged 3

6.A.C. PAOK 2

Grupa B

RK Gorenje - KS Vive Targi Kielce 36:35

MKB Veszprém KC - Rhein-Neckar Löwen 34:30

Chambery Savoie HB - HC Bosna BH Gas 27:24

W grupie B nadal ważą się losy Chambery i RK Gorneje. Oba zespoły wygrały swoje spotkania, a zwycięstwo Francuzów ostatecznie wyeliminowało z szesnastki Bośnię.

Ozdobą kolejki był pojedynek MKB Veszprem z Rhein-Neckar Lowen. Od pierwszych minut na parkiecie pojawiło się dwóch reprezentantów Polski: Karol Bielecki i Sławomir Szmal. Samo spotkanie od początku toczyło się pod dyktando mistrzów Węgier. Dysponujące najlepszą obroną w tegorocznej Lidze Mistrzów MKB nie pozwoliło ani na chwilę narzucić sobie stylu gry podopiecznych Oli Lindgrena. Lwy w żadnym elemencie nie przypominały tej drużyny, która w pierwszej rundzie pokonała MKB 32:29. Słabiej zaprezentowali się obaj bramkarze RNL. Zarówno Sławomir Szmal, jak i Henning Fritz często pozostawali bezradni przy rzutach Gergo Ivancsika czy Zarko Sesuma. W drugiej połowie gospodarze utrzymywali bezpieczną przewagę nad rywalem, którego najjaśniejszymi postaciami byli Uwe Gensheimer oraz Karol Bielecki. Przez długi okres byli to jedyni zawodnicy, którzy trafiali do siatki Dejana Pericia oraz Nandora Fazekasa. Veszprem wygrało w pełni zasłużenie, a biorąc pod uwagę, że z powodu kontuzji nie może grać Marko Vujin, Węgrzy są na najlepszej drodze, aby pokrzyżować mocarne plany niemiecko-hiszpańskie.

1.MKB Veszprém KC 14 pkt.

2.Rhein-Neckar Löwen 12

3.KS Vive Targi Kielce 9

4.RK Gorenje 5

5.Chambery Savoie HB 5

6.HC Bosna BH Gas 3

Grupa C

Alingsas HK - HSV Hamburg 27:37

HC Croatia OsiguranjeZagreb - Fyllingen Handball 35:23

FCK Handbold A/S - BM Ciudad Real 25:33

Miniony weekend nie był udany dla ekip skandynawskich. Cała trójka przegrała zdecydowanie z dużo wyżej notowanymi przeciwnikami. Dla HSV Hamburg cztery razy trafił Marcin Lijewski, a raz Krzysztof. Najskuteczniejszym na parkiecie okazał się Domagoj Duvnjak, który zapisał na swoim koncie siedem bramek.

10 goli Kirila Lazarova nie tylko dało jego Croatii Zagreb okazałe zwycięstwo nad Fyllingen Handball, ale także wyprowadziło Macedończyka na pierwsze miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców. Były rozgrywający Fotexu Veszprem ma na koncie już 62 gole i pewnie zmierza po swoją trzecią koronę najlepszego snajpera Ligi Mistrzów. Dość powiedzieć, że w swoim siódmym sezonie tych rozgrywek Lazarov na chwilę obecną zdobył już 533 bramki i pomijając pierwsze dwa lata, za każdym razem plasował się w czołowej trójce. Warto też dodać, że po ośmiu kolejkach drugim w tej klasyfikacji jest Rastko Stojković z Vive Targi Kielce, który słynnemu Macedończykowi ustępuje tylko o bramkę.

1.BM Ciudad Real 16 pkt.

2.HSV Hamburg 12

3.HC Croatia OsiguranjeZagreb 12

4.FCK Handbold A/S 6

5.Alingsas HK 2

6.Fyllingen Handball 0

Grupa D

KIF Kolding - HC Vardar PRO Skopje 28:21

F.C. Barcelona Borges - GC Amicitia Zürich 37:26

Reale Ademar - THW Kiel 30:35

Zgodnie z przewidywaniami najciekawszym pojedynkiem grupy D było spotkanie THW Kiel z Reale Ademar. Początek meczu zdecydowanie należał do Zebr, które szybko wyszły na prowadzenie 4:0. Przez długi okres nic nie zapowiadało, że w tym pojedynku może się jeszcze coś wydarzyć. Dopiero pod koniec pierwszej części gry gospodarze podkręcili tempo, a to w połączeniu z dobrą postawą Mirko Alilovicia pozwoliło im na wyrównanie stanu spotkania 16:16.

Druga połowa była analogiczna po pierwszej. Podopieczni Alfreda Gislasona ponownie odskoczyli na pięć bramek z tą różnicą, że tego prowadzenia nie oddali już do ostatniego gwizdka sędziego. Zebry do zwycięstwa poprowadzili Momir Ilić (10 goli), Filip Jicha(9) oraz bramkarz Peter Gentzel, który po przerwie zmienił Theirrego Omeyera. Ze strony Realu Ademar najczęściej trafiał Chorwat Denis Buntić - osiem bramek.

1.F.C. Barcelona Borges 14 pkt.

2.THW Kiel 13

3.KIF Kolding 10

4.Reale Ademar 9

5.HC Vardar PRO Skopje 1

6.GC Amicitia Zürich 1

Źródło artykułu: