Drużyna Lijewskiego słabsza od młodych Nafciarzy! - relacja z meczu Wisła II Płock - KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski

Wisła II Płock pokonała Ostrovię Ostrów Wielkopolski 36:32 w meczu 16. kolejki I Ligi mężczyzn. Choć to podopieczni Eugeniusza Lijewskiego przeważali przez większą część spotkania prowadząc do przerwy 16:14, to jednak w decydującym momencie młodzi Nafciarze potrafili przeważyć szalę zwycięstwa na swoją korzyść i po niezwykle emocjonującej końcówce zwyciężyli. Skutecznością imponowali szczególnie dwaj osiemnastolatkowie trenujący na co dzień pod okiem Thomasa Sivertssona w seniorskim zespole Wisły - Kamil Syprzak i Kamil Mokrzki, którzy zdobyli w sumie 23 bramki dla swojego zespołu. Natomiast w zespole gości z niezłej strony pokazał się Maciej Nowakowski, który jeszcze kilka lat temu reprezentował barwy płockiego klubu.

Spotkanie rozpoczęło się z blisko 25-minutowym opóźnieniem, spowodowanym przez sędziów z Gdańska i Kwidzyna, którzy mieli problem z punktualnym dotarciem na halę. Wisła przystąpiła do spotkania osłabiona brakiem Jarosława Suskiego, Piotra Pakulskiego i Pawła Żaglewskiego, którzy zostali wykluczeni z powodu urazów. Wynik spotkania otworzył jeden z najskuteczniejszych strzelców młodej Wisły Kamil Mokrzki, jednak Ostrovia szybko wyrównała po trafieniu Macieja Nowakowskiego, by kilka chwil później prowadzić już 3:1.

D tego momentu przyjezdni utrzymywali minimalną przewagę nad graczami z Płocka, którzy wyrównali dopiero w 17 minucie. Dwie minuty potem Wisła II ponownie wyszła na prowadzenie 10:9, a zdobywcą bramki został Mokrzki, który ośmieszając bramkarza gości skutecznie wykończył kontrę. Kolejne minuty do gra w myśl zasady bramka za bramkę, jednak na 5 minut przed końcem w nieźle funkcjonującej płockiej maszynie coś się zacięło. Ostrovia zdobyła 4 bramki z rzędu, a o czas poprosił Bogdan Janiszewski.

Przerwa w grze tylko nieznacznie poprawiła grę młodych Wiślaków, którzy na dwie bramki przyjezdnych odpowiedzieli dwoma trafieniami Syprzaka i jednym Mokrzkiego. Ostatecznie po syrenie kończącej pierwszą połowę gry tablica świetlna wskazywała wynik 14:16.

Od samego początku drugiej partii Wiślacy rozpoczęli pogoń za rywalami, jednak wyrównać udało im się dopiero w 43 minucie, a autorem bramki był Bartosz Przedpełski. Kolejne dwie bramki zdobyli jednak goście (22:24). Gdy w 48 minucie po bramce z rzutu karnego wyrównał Syprzak, a chwilę potem rzutem z koła wyprowadził swoich kolegów na prowadzenie naładowani pozytywnymi emocjami i sportową złością młodzi szczypiorniści rozkręcali się z każdym podaniem. Wprawdzie do remisu doprowadził potężnym rzutem Nowakowski, jednak w dalszej części gry do bramki trafiali kolejno Syprzak, Rakowski, ponownie Syprzak, Nowaliński i Adrian Piórkowski po którego rzucie na tablicy wyników widniał rezultat 32:27, a do końca pozostawało nieco ponad 5 minut.

Wynik był efektem bardzo szybkiej gry w ataku oraz świetnej i szczelnej defensywy wspieranej przez doskonale dysponowanego Bartosza Dudka. Gdy na 2 minuty przed końcem przy wyniku 33:30 o czas poprosił Bogdan Janiszewski widać było ogromne pokłady energii uwalniane przez każdego z Wiślaków. W końcówce kilkakrotnie świetnie interweniował Dudek, który po końcowej syrenie wylądował w objęciach Adriana Fiodora, który rozpoczął spotkanie między słupkami i również pokazał się z niezłej strony.

Ostatecznie Wisła II wygrała 36:32, rewanżując się w tym samym za wysoką i dotkliwą porażkę w Ostrowie Wielkopolskim. W kolejnej serii zmagań ligowych rezerwy Wisły zagrają na wyjeździe z KS AZS UW Warszawa, natomiast Ostrovia na własnym parkiecie podejmie inny warszawski zespół - KS AZS AWF Warszawa.

Wisła II Płock - KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 36:32 (14:16)

Wisła II: Fiodor, Dudek - Syprzak 12 (5/5k), Mokrzki 11 (0/1k), Piórkowski 4, Przedpełski 3, Nowaliński 3, Rakowski 2, Paczkowski 1, Rupp, Wojkowski, Kwiatkowski, Szczutowski.

Ostrovia: Potocki, Sztukowski, Gąsiorek - Nowakowski 8, Tomczak 7, Zawidzki 6, Jaszka 3, Staniek 2, Piosik 2, Krupa 2, Mazurek 1, Krzywda 1, Sobczak, Tetrzona.

Komentarze (0)