Sponsorskie derby w Orlen Superlidze. Faworyt za mocny dla gospodyń

Materiały prasowe / Orlen Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Oliwia Szczepanek
Materiały prasowe / Orlen Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Oliwia Szczepanek

W sobotę w Orlen Superlidze Kobiet piłkarki ręczne Energa Szczypiorno Kalisz podejmowały Energa Start Elbląg. W sponsorskich derbach obyło się bez niespodzianki i zwyciężyły faworytki.

Mimo że Energa Szczypiorno Kalisz na początku nowego roku dokonała kilku wzmocnień, sobotnie sponsorskie derby w Orlen Superlidze Kobiet miały zdecydowanego faworyta. Był nim Energa Start Elbląg, który pod wodzą Magdaleny Stanulewicz spisuje się o wiele lepiej niż w poprzednich sezonach i plasuje się w ligowej stawce tuż za podium.

Kaliszanki z kolei do meczu podchodziły z zamiarem sprawienia niespodzianki i... zdobycia premierowych punktów w sezonie. Choć w żadnym z dziesięciu meczów nie udało im się zdobyć choćby jednego "oczka", trenerka elbląskiego klubu apelowała, by ich nie lekceważyć.

- Przed nami mecz z zespołem, który w ostatnim czasie przeszedł wiele pozytywnych zmian. Widać, że robią postępy i czas działa na ich korzyść. Z szacunkiem podchodzimy do rywalek, bo wiemy, że mogą być szczególnie groźne u siebie na parkiecie - mówiła Magdalena Stanulewicz.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Jej zawodniczki stanęły na wysokości zadania i po wyrównanym początku zaczęły budować bezpieczną przewagę (7:11 w 15') dzięki zespołowej grze. Szczypiorno w duże mierze opierało atak na Digdem Hosgor i Elenie Gjorgievskiej, jednak bardzo często bez powodzenia.

Nie były to rzuty, z którymi nie poradziłaby sobie bardzo dobrze dysponowana Nevena Radojcić - autorka piętnastu skutecznych obron. Warto w tym momencie odnotować też udany występ Patrycji Chojnackiej, która zanotowała dwanaście interwencji. Przypomnijmy, że golkiperka w styczniu tego roku została ściągnięta do Kalisza w ramach wypożyczenia z Kobierzyc, by pomóc nowej drużynie w utrzymaniu.

Przewaga zawodniczek Energa Startu Elbląg przez większość spotkania oscylowała wokół pięciu bramek. Był jednak moment, w którym zrobiło się gorąco. Gospodynie starcia trafiły trzy razy z rzędu i niebezpiecznie zbliżyły się do rywalek (27:29 w 51', lecz elblążanki zareagowały błyskawicznie, odpowiadając taką samą serią.

W elbląskim zespole show skradła przede wszystkim Karolina Wicik, która do pięciu bramek dołożyła aż jedenaście asyst i zasłużenie odebrała nagrodę MVP. Dzięki wygranej zespół Magdaleny Stanulewicz utrzymał się na czwartym miejscu w lidze, a Energa Szczypiorno Kalisz będzie musiała szukać punktów w innych meczach.

Orlen Superliga Kobiet

Energa Szczypiorno Kalisz - Energa Start Elbląg 28:36 (15:20)

Energa Szczypiorno Kalisz: Chojnacka, Osowska - Witkowska 3, Bispo 3, Gjorgievska 4, Gliwińska 4, Kucharska, Hosgor 4, Kaczmarek 5, Czapracka 1, Trbovic, Costa 3
Kary: 10 min.
Karne: 2/3

Energa Start Elbląg: Radojcic - Szczepanek 6, Dworniczuk 2, Peplińska, Kuźmińska 1, Chwojnicka 4, Grabińska 6, Pahrabitskaya 3, Wiśniewska, Wicik 5, Szczepaniak 1, Zych 8, Wołoszyk
Kary: 8 min.
Karne: 4/4

Komentarze (0)