Sławomir Szmal, prezes ZPRP i były bramkarz reprezentacji Polski, był zadowolony z tego, jak Polska zainaugurowała mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych. Mimo że kadra Marcina Lijewskiego musiała uznać wyższość Niemców 28:35, szef związku dostrzegł wiele plusów.
- W mojej ocenie drużyna rozegrała naprawdę dobry mecz do 45. minuty, biorąc pod uwagę nasze kadrowe braki i fakt, że w składzie zabrakło dwóch liderów - Michała Daszka i Szymona Sićki - ocenił w rozmowie z Polsatem Sport.
Szmal pochwalił również cierpliwość i dyscyplinę polskiego zespołu. - Zespół grał cierpliwie, starał się wykorzystać każdą okazję, starannie rozgrywał piłkę i szukał stuprocentowych sytuacji. Patrząc na całokształt, nie można być pesymistą - dodał prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
ZOBACZ WIDEO: Dla niej mąż nie przyjął propozycji transferu. "Nie rządzę w związku"
Były bramkarz podkreślił rolę golkiperów w środowym meczu. - Największą satysfakcję sprawiła mi postawa Adama Morawskiego w bramce. Bardziej koncentruję się na tej pozycji z racji, że byłem golkiperem. Oprócz tego, cieszę się, że mamy trzech świetnych bramkarzy - Morawskiego, Kacpra Ligarzewskiego i Marcela Jastrzębskiego, którzy w każdej chwili mogą uratować nam mecz - opowiedział Szmal.
Przed reprezentacją Polski kluczowe starcie z reprezentacją Czech. Sławomir Szmal jest jednak pewny, że drużyna poradzi sobie w tym spotkaniu. - Jestem przekonany, że jeśli zagramy z Czechami tak jak w środę, z tą samą mobilizacją i solidną grą obronną, możemy wyjść z tego meczu zwycięsko. Musimy unikać błędów, ale jeżeli powtórzymy ten sam poziom gry co w ostatnich dniach, nie obawiam się o wynik - zakończył.
Spotkanie grupy A MŚ 2025 piłkarzy ręcznych Polska - Czechy odbędzie się w piątek (17 stycznia) o godzinie 18:00. Transmisja na żywo będzie dostępna za pośrednictwem platformy Viaplay oraz na kanale TVP Sport. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi z kolei relację LIVE akcja po akcji.